Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2020

Podlaski Przełom Bugu

Obraz
Rzeka Bug towarzyszyła mi od dzieciństwa, zwłaszcza u swego ujścia... Wielokrotnie pływałam tam na żaglówce, biwakowałam wśród łąk i pól...  Jako trzylatka przeżyłam wywrotkę na małej żaglówce typu bratek przy brzegu Kań Polskich. Innym razem, przy dość dobrym stanie wód, dopłynęliśmy na żaglu pod Wyszków. Teraz przyszedł czas na jego przełomy w  historycznych granicach Podlasia. Zwłaszcza jego graniczny odcinek kusił swoją niezwykłością. Tuż przed wyjazdem odkryłam, że to skrawek przedrozbiorowego Wielkiego Księstwa Litewskiego, który znalazł się w obecnych granicach Polski.  Był jeszcze jeden plus: gdy wszyscy rzucili się "zapominać" o obostrzeniach pandemii nad polskie morze i góry, tam był spokój, cisza, intensywność zieleni, mnogość boćków i najkrótsze noce w całej Polsce.