Carskie Sioło - krótki spacer z tajemnicą w tle.

Co można napisać o Carskim Siole? Z prezentu Piotra I dla przyszłej carycy Katarzyny I stopniowo uczyniono ogromny pałac, który stał się wizytówką dynastii. Rozbudowywała go w stylu baroku ich córka - caryca Elżbieta. To za jej sprawą jedna z komnat została obłożona bursztynem. Bałtyckim złotem kunsztownie uformowanym przez gdańskich mistrzów. Raczej nie spodziewała się, że taką decyzją wpłynie na nierozwiązane zagadki XX wieku. Następnie Katarzyna Wielka musiała zaznaczyć swe uwielbienie dla form klasycznych. Wnętrza stworzone w Skrzydle Zubowa i północnej części pałacu, charakteryzują się surową dekoracją, wyrafinowanym pięknem i wyjątkowo wyszukanym wykończeniem. Ufundowała też kolejny pałac dla swego ulubionego wnuka Aleksandra. Dodatkowo ponad sto mniejszych i większych zabytków jest rozrzuconych po Parkach Katarzyny i Aleksandra. Mają wspólną powierzchnię około 300 hektarów: są tu wspaniałe pałacyki i kameralne pawilony, mosty i marmurowe monumenty, a także egzotyczne struktury imitujące gotycką, turecką i chińską architekturę, które tworzą dość romantyczną atmosferą. Ciekawostką jest, że jest to także pierwsze miejsce w stolicy Rosji, gdzie pojawiły się wnętrza urządzone w stylu moderne (secesyjnym), zaś złoto bywa matowe.




Pomnik Puszkina z 1900r. przed wejściem do parków



Chyba nigdy nie zwiedzałam tak okazałego miejsca w równie szybki i pobieżny sposób, niż właśnie Carskie Sioło. Pomijam, że częściowo winną była niepewność wynikająca z faktu, iż nie wiedzieliśmy: ile czasu potrzebujemy na przekroczenie samochodowego przejścia między Rosją a Estonią w Narwie. A musieliśmy to zrobić przed północą z powodu procedur wizowych.  Inny powód wynikał z faktu, że indywidualni zwiedzający nie mają łatwo w Carskim Siole. Preferowane jest tam zwiedzenie grupowe. Wycieczki zorganizowane zaczynają zwiedzanie pałacu dużo wcześniej. Do tego mogą zobaczyć m.in. Wschodnią Enfiladę, pokoje Aleksandra I i Ermitaż, zaś pojedyncze osoby nie mają tam wejścia.



Osoby indywidualne w okresie letnim mogą wejść do pałacu w godzinach: 12:00 - 18:45 i do tego po trasie minimum (maj - wrzesień). W efekcie weszliśmy do parku (otwarty wcześniej od godziny 7:00 - osobny bilet), a na wejście do pałacu trzeba było czekać. Kupując bilety trzeba uważać, ponieważ bilety są ważne tylko przez godzinę od zakupu. Dlatego jedna osoba czekała w kolejce po bilety, a druga - czyli ja przebiegłam się po parku.

Ogrody pałacowe składają się z trzech części. Pierwsza to ogród francuski o formach geometrycznych, założony ok. 1745 roku od strony południowo-wschodniej. Oś kompozycyjna parku znajduje się pomiędzy Pałacem Katarzyny a Ermitażem.

Stawy Lustrzane i Górna Łaźnia
Na brzegu Stawu Lustrzanego znajduje się pawilon Górna Łaźnia, który nazywano w XVIII wieku: "Mydło ich wysokości", zbudowane w latach 1777-1779, w stylu wczesnego klasycyzmu przez architektów V. I. i I.V. Neelovycha. Szczególnie dobry widok na Górną Łaźnię otwiera się od centralnej alei Starego Ogrodu.  


Stawy Lustrzane- widok z galerii Camerona

Fasada pawilonu, wyraźnie ukazująca się na tle zieleni, zamyka perspektywę stawu. W lustrze gładkiej powierzchni odbijają się jasnożółte ściany. Obecnie pawilon służy do organizacji wystaw czasowych.


Park i dach Dolnej Łaźni


Niedaleko Górnej Łazienki znajduje się Dolna Łaźnia lub, jak to się nazywało w XVIII wieku: Mydło Cavaliera. Pawilon ten, stojący poza alejkami parkowymi, przeznaczony był dla dworzan. Został zbudowany według projektu architekta I. V. Neelova w latach 1778-1779. Jego fasada jest w połowie ukryta za drzewami i krzewami.



Pawilon Ermitażu w Carskim Siole został zaprojektowany przez M. G. Zemtsova. Jednak w 1749 r.  fasady pawilonu zostały przerobione zgodnie z nowym projektem F.-B. Rastrelli dla cesarzowej Elżbiety  na planie krzyża greckiego. Pawilon służył cesarzowej Elżbiecie za kameralną jadalnię. W muzeum powiadają, że Rastrelli zrobił z niego miniaturowy, barokowy pałac.


Pawilon Ermitaż
Jest bogato zdobiony zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz. Pięknie się prezentuję z loty ptaka.




8 posągów stało na balustradowych cokołach u podstawy ośmiościennej kopuły, 4 posągi Atlasów podtrzymywały dach balkonu.




Wnętrza Ermitażu nie uległy przemianom od połowy XVIII wieku.





  
Ważne miejsce w kompozycji tego ogromnego parku (o powierzchni 567 ha) zajmuje Wielki Staw, po którym „Semiramida Północy” pływała w złoconych gondolach. Prowadzą do niego dobrze utrzymane aleje i alejki.


Wielki Staw: wyspa z Salą Muzyczną i Turecka Łaźnia


 Idąc na południowy zachód od Wielkiego Stawu, zobaczymy stylizowaną na meczet Łaźnię Turecką (1850 – 1852), zbudowaną przez Monighettiego. Po wojennych zniszczeniach odrestaurowano tylko fasady, wnętrza wciąż czekają na renowację.



Pawilon Łaźni Tureckiej wzniesiono na małym cyplu w południowo-zachodniej części Wielkiego Stawu w latach 1850-1852 na rozkaz cesarza Mikołaja I. Była to ostatnia budowla na terenie Parku Katarzyny. Pawilon ten, pomyślany jako swego rodzaju pamiątka po wojnie rosyjsko-tureckiej w latach 1828-29, został zaprojektowany przez architekta Ippolito Monighetti, który wziął za swój wzór turecki meczet. Kopuła budynku została ozdobiona reliefowym ornamentem, a wysoki minaret zwieńczony iglicą i półksiężycem nadał mu szczególnie malowniczy wygląd. /http://eng.tzar.ru/museums/palaces/catherine_park//.


Pawilon Grota



Na brzegu stawu, a także na wysepkach znajdują się liczne pawilony.  Najbliżej pałacu usytuowano pawilon Grota - Sala Poranna (1749 – 1770, architekt Rastrelli), który jak Pałac Katarzyny i Ermitaż jest utrzymany w biało - niebieskiej tonacji. Wyróżniały go jednak motywy o tematyce morskiej. Do ozdobienia wnętrz zużyto ponad 250 000 muszli. W nim odpoczywano po pływaniu łodziami.







W 1782 r. w oknach i drzwiach Groty zainstalowano kute kraty, ozdobione pozłacanymi ornamentami z liści. Przed Grotą znajduje się eleganckie molo.



Pałac Katarzyny /Jekateryninski/ zwany też Wielkim Carskosielskim.



Prawdziwie monumentalny charakter Carskie Sioło otrzymało jednak już za czasów panowania córki Katarzyny I – Elżbiety I. Na początku pałac został gruntownie przebudowany został według projektu Zemkova. Powiększył on główny budynek o dwie galerie, łączące go z sąsiadującymi pawilonami. Po śmierci architekta pracami nad pałacem zajęli się jego uczniowie, jednak największą rolę w rozbudowie rezydencji należy przypisać Francisco Bartolomeo Rastrelliemu, który stworzył ociekające przepychem arcydzieło w stylu rosyjskiego baroku.


widok   od   strony  Ogrodu   Francuskiego


Zrezygnował on z pomysłu Zemkova, opierającego swój projekt na lekkich galeriach łączących trzy budynki i zamienił je w jedną całość, co dawało efekt monumentalności. W latach 1752-56 pałac otrzymał 300 metrową fasadę, której lekkości nadaje nieprzerwany rząd okien oraz liczne elementy wertykalne, kolumny i atlasy. Rastrelli zastosował także grę intensywnych kolorów, błękitu, bieli i matowego złota posągów. /http://zamki.rotmanka.com/portfolio/rosja-puszkin-carskie-siolo/


Widok na 300 metrową fasadę Pałacu

Biało-niebieska fasada jest bogato zdobiona kolumnami, balustradami i rzeźbami. W północno-wschodniej części lśni pięć pozłacanych kopuł pałacowej cerkwi. Są tak charakterystyczne, że często trafiają na okładkę przewodników po Petersburgu. Kaplica pałacowa była bogato zdobiona, utrzymana w tonacji granatowo - złotej, wyróżniająca się kunsztownym Ikonostasem. Zbudowana została ok. 1740 roku przez Czewakińskiego. Niestety tam nas nie wpuszczono.

Pałacowa Cerkiew p.w. Zmartwychwstania Pańskiego





Wstąpienie na tron Katarzyny II oznaczało kolejną przebudowę pałacu. Władczyni, zafascynowana sztuką antyczną zaprosiła do Carskiego Sioła szkockiego architekta Charlesa Camerona, aby urządził jej pokoje zgodnie z wymogami klasycyzmu. W latach 1783 – 1787 Cameron dobudował do pałacu krytą galerię z piękną kolumnadą, liczącą 44 kolumny, na której umieścił brązowe popiersia antycznych filozofów, władców i poetów (Galeria Camerona). Było to ulubione miejsce starzejącej się Katarzyny: jadała tu obiady i spoglądała na park w dni deszczowe, kiedy spacer był niewskazany.




Tam znajdowały się jej prywatne apartamenty zwane Zubowskim Skrzydłem. Apartamenty były połączone za pomocą tzw. Wiszącego Ogrodu z carskimi łazienkami o nazwie Agatowe Komnaty oraz z Galerią Camerona. Główna, południowo-zachodnia fasada budynku otwiera się na taras podtrzymywany przez sklepienia spoczywające na masywnych ceglanych filarach. Taras służy jako baza do wiszącego ogrodu i stanowi element łączący zespół Camerona z Wielkim Pałacem. Zabudowa architektoniczna fasad kompleksu jako całości opiera się na kontrastowej dekoracji kondygnacji. Dół sprawia wrażenie ciężkiego i masywnego w stosunku do lekkiej i zwiewnej kolumnady.


Ozdobne schody od strony Wielkiego Stawu.

Galeria Camerona
Agatowe Komnaty mieszczące pokoje kąpielowe i łazienki Katarzyny II, posiadają boazerie i posadzki wykładane agatami i jaspisami z Uralu.

Komnaty Agatowe na poziomie I piętra i Wiszący Ogród

60-letnia Katarzyna chorowała na nogi, nie mogła schodzić o własnych siłach do prywatnej części parku, dlatego poleciła wybudować kamienną pochylnię (Pandus). Pandus był okrzyknięty wielkim sukcesem i szybko zdobył sławę. Architekt stworzył go w duchu antycznych akweduktów. Wzdłuż swojej środkowej osi tworzy efektowną perspektywę. 



Zaś z boku przypomina szereg łuków tryumfalnych stopniowo się obniżających ku Alei Rampowej. Zwracają uwagę kamienne maski umieszczone na arkadach, które są wyciosane z wapienia pudoskiego. Ciekawostką jest fakt, że polscy konserwatorzy z Krakowa pracowali przy rekonstrukcji Wiszących Ogrodów, Pandusa czy Krzyżowego Mostu.




Wreszcie nadszedł czas otwarcia pałacowych kas, zakupu biletów, założenia nakładek na buty /ogromne/. Następnie zostaliśmy wchłonięci w gigantyczny tłum.


Detale schodów paradnych
Problem był z poruszaniem się, staniem czy próbą zrobienia zdjęcia. Czułam się jak w warszawskim autobusie w godzinach największego szczytu komunikacyjnego.


Zdjęcie z Albumu Carskie Sioło, 2012
Zdjęcie z Albumu Carskie Sioło, 2012

Wielka Sala

 

Nie była to wyjątkowa sytuacja, znalazłam opis podobnych odczuć u innych zwiedzających. Nadmienię tylko, że był to koniec sierpnia, wiec nie środek sezonu białych nocy.

W środku zwiedzanie nie zajęło 30 minut. Także dlatego, że było dość tłoczono i nieprzyjemnie. Bardzo istotne są dwie informacje: po pierwsze komnaty zwiedza się jedną z dwóch ścieżek. Jedna idzie lewą stroną, druga prawą stroną budynku. Większość miejsc, w tym wszystkie istotne z Bursztynową Komnatą na czele, zwiedza się niezależnie od ścieżki, na którą się dostało. Tylko nie można się przemieszczać między jedną a drugą /enfiladą/.


Z 58 sal zniszczonych w latach wojennych -  32 odtworzono i udostępniono. Niestety nie indywidualnym zwiedzającym. Ograniczyłam się w robieniu zdjęć, bo nie było warunków.  Gdzie nie gdzie zamieszce zdjęcia z zakupionego Albumu - Carskie Sioło, 2012r., praca zbiorowa. Można taki kupić sobie na pocieszenie przy wyjściu.


 Bawialnia- żardynierki w postaciach Murzyna XVII w


Dziełem Rastrellego jest na przykład sala Galerii Obrazów - na przeciwległych ścianach umieścił w t.z.w. arrasowy sposób 130 obrazów europejskich malarzy XVII - XVIII w.

ściana w obrazach

Detale Zielonej Jadalni - została zaprojektowana w 1780 roku

 

Charakterystyczne są w wielu salach - niebieskie piece w stylu holenderskim.

piece holenderskie mieli piękne



W wersji minimum nie było można zobaczyć wiele, gdy przeszliśmy przez kilka sal nie mogłam uwierzyć, że to już koniec. Czułam gigantyczne rozczarowanie. Lepiej bym zrobiła poświęcając ten czas na spacery po tamtejszych parkach. Cóż człowiek uczy się na błędach....  Na koniec zostawiłam sobie Bursztynową Komnatę - nieformalny ósmy cud świata.


Jedna z największych tajemnic XX wieku jest skarb wartości pół miliarda dolarów czyli Bursztynowa Komnata. Została wykonana w roku 1701 u gdańskich mistrzów sztuki bursztyniarskiej na zamówienie króla pruskiego Fryderyka I. W czasie wizyty w Berlinie car Piotr I zachwycił się bursztynowym cudem, czego efektem było podarowanie komnaty jako dyplomatycznego upominku dla Rosji. W 1716 roku komnata trafiła do Petersburga, a następnie za sprawą carycy Elżbiety (w 1755 roku) została przeniesiona właśnie do Pałacu w Carskim Siole i była tam do 1941 roku, czyli 186 lat. /http://www.niebieskaplaneta.pl/


Co się stało z oryginalną Bursztynową Komnatą? W 1941 roku Niemcy zbliżyli się do ówczesnego Leningradu i zajęli podmiejskie Carskie Sioło. Samego Leningradu nigdy nie udało im się zdobyć, ale w zajętym Carskim Siole dokonali ogromnych zniszczeń i dewastacji. Bursztynową Komnatę zapakowali w skrzynie i wywieźli do Królewca. Komnata była wystawiana na Zamku w Królewcu do czasu, gdy front Armii Czerwonej zbliżył się do miasta. Właśnie wtedy urywają się wszelkie pewne wiadomości o komnacie. Zaczyna powstawać legenda niezwykłej komnaty. Niemcy ogłaszali m.in., że spłonęła w czasie bombardowania Zamku w Królewcu, ale żadnego śladu po spaleniu tak dużej ilości bursztynu nie znaleziono. Istnieją hipotezy, że była ewakuowana przez Bałtyk i zatonęła w czasie bombardowania. Albo była sprzedana miliarderowi w USA.... Zabezpieczona w Argentynie... Ukryta w podziemnych tunelach. Przypuszczalnych miejsc ukrycia Bursztynowej Komnaty jest kilkaset! Siedemdziesiąt procent z nich znajduje się na terenie Polski. Kilkadziesiąt było badanych!


Tymczasem obecnie możemy się cieszyć doskonale wykonaną kopią w Pałacu Jekateryninskim. Rosjanie wykonali kopię Bursztynowej Komnaty z okazji 300-lecia założenia Petersburga. Tak perfekcyjnie wykonaną, że pojawiła kolejna hipoteza, że w Carskim Siole jest właśnie właściwa - zaginiona Bursztynowa Komnata...

Mogliśmy podziwiać jej rekonstrukcje zrobioną podobno z sześciu ton bursztynowego surowca.


Fot. z: tzar.ru/museums/palaces/c_atherine/amber_room

Rekonstrukcja Bursztynowej Komnaty wiąże się bezpośrednio z postacią A. Kiedryńskiego, który od 1957 roku był naczelnym architektem odbudowy Pałacu Jekateryninskiego. Początkowo bazował na bardzo słabej dokumentacji. Dzięki wielkiemu uporowi odnalazł wiele zdjęć komnaty, w tym dwie kolorowe fotografie jeszcze z czasów Mikołaja II (!) oraz liczne przekazy pisemne. Zdobyto również dwa w pełni oryginalne detale Bursztynowej Komnaty. Jednym z tych obiektów jest mozaika, która została odzyskana dzięki pomocy niemieckiego tygodnika »Der Spiegel«. Drugim oryginalnym elementem jest zabytkowa komoda, którą pewien niemiecki malarz rozpoznał po rosyjskim numerze inwentarzowym na wystawie w Lipsku. Rekonstrukcja jantarowej boazerii trwała 24 lat. Oficjalne otwarcie komnaty dla turystów nastąpiło 3 czerwca 2003 r. Na jej otwarciu pojawili się W. Putin (sam rodem z Petersburga), G. Bush, G. Schröder, J. Chirac. /sankt-petersburg.atwebpages.com/bursztynowa_komnata.html/

Fot. z: tzar.ru/museums/palaces/c_atherine/amber_room

Do naszych czasów w kolekcji Pałacu Katarzyny I dotrwał tylko jeden bursztynowy, nowożytny mebel, mianowicie komódka stołowa o wymiarach 55x34x31 cm. Była własnością Ławy Miasta Gdańska i została zagarnięta jako kontrybucja przez feldmarszałka carycy Elżbiety w roku 1734r. To wyjątkowej urody i kompozycji mebelek, ozdobiony gdańskimi herbami i kopią panoramy Gdańska w eliptycznym kaboszonie.  Obecnie kolekcja Pałacu liczy około 200 znakomitych obiektów. Jest w całości prezentowana w salach przylegających do Bursztynowej komnaty. Do najciekawszych należą cztery gdańskie szkatuły, wielka szachownica /46x43 cm/ z końca XVII wieku. /Por. Wiesław Gierłowski/
Zdjęcie z Albumu Carskie Sioło, 2012


Powiem tak: nigdzie indziej w Petersburgu nie widziałam takiego szaleństwa w chronieniu i zabezpieczeniu dzieła sztuki. Nie wolno robić zdjęć, nie wolno zbliżać się do ścian ... kilkanaście Pań strażniczek... a przecież to tylko kopia!!!   Przy dwóch oryginalnych obrazach Leonarda da Vinci w Muzeum Ermitażu były tylko dwie panie, które jedynie reagowały gdyby ktoś chciał dotknąć obrazu. Spokojnie można było robić zdjęcia. Rzeźbę Michała Anioła można nawet dotknąć - nie jest nawet umieszczona za szybą. Robiłam zdjęcia naprawdę z bliska i nikt mi nie przeszkadzał.  A w Bursztynowej Komnacie wszystko jest zakazane, podobno nie wydaje się zgody na przeprowadzanie badań przez niezależnych badaczy... Dlatego obserwując te przesadne zachowanie - nabrałam przekonania, że może to jednak autentyk jak powiadają niektórzy... Teoria spiskowa głosi, że Rosjanie dogadali się z Niemcami i wymienili się ... Komnatę za np. nie ujawnianie hitlerowskich zbrodniarzy...



Wracając do tematu głównego - indywidualnym zwiedzającym polecam obejrzenie parków, zaś pałaców z zewnątrz, szczególnie w okresie letnim. Ewentualnie wykupienie wycieczki na miejscu. Można je łatwo znaleźć w Petersburgu lub wcześniej zamówić przez internet.  Nawet z polskojęzycznym przewodnikiem. A jak ktoś będzie miał szczęście, to może trafi na legendarne suknie carycy Elżbiety, których miała tysiące... 






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wybrzeże Łotwy - pięknie i pusto.

Szlak Graniczny: Wetlina, Rabia Skała, Rawki

Z wizytą w Fatimie.

Ryga - z dachowym kotem i kogutem w tle.

Portugalskie azulejos - mozaikowy świat z przewagą bieli i błękitu

Ermitaż - maksymalna dawka sztuki

Czarna Góra - Zagóra