Sentymentalny pociąg ...
Rok temu przybliżałam na stronie Kolejowe Codzienności piękny dodatek do Rozkładu Jazdy z 1931r. wydawany przez PKP pt. Parowozem do Wód. Zdjęcie nr 9 znalezionego artykułu, przedstawiało Perłę Karpat - uzdrowisko Truskawiec. Położony między pięknymi, porośniętymi lasami
wzgórzami, z tą swoją pachnącą świeżymi truskawkami nazwą, kusił i
fascynował artystów, polityków i przemysłowców. W centrum uzdrowiska było unikatowe na ówczesne czasy elektryczne
oświetlenie, a deptaki ozdobiono egzotycznymi palmami i kwietnikami.
W informatorze o kondycji i walorach zdrowotnych Truskawca wydanym w
1935 roku wymienionych jest z nazwy 226 hoteli, willi i pensjonatów,
które oferowały pokoje i apartamenty.
Przed II wojną światową Truskawiec był obok Krynicy najczęściej odwiedzanym i najdroższym polskim kurortem. Kogo tam nie było! Hanka Ordonka; Marian Hemar - twórca słynnych kabaretów "Qui Pro Quo", "Cyrulik warszawski"; Włada Majewska ze słynnymi Szczepkiem i Tońkiem z "Lwowskiej Wesołej Fali"; Adolf Dymsza i Eugeniusz Bodo; Jan Kiepura, genialny śpiewak - tenor, ze swoją narzeczoną Zofią Batycką, aktorką, która w 1930 roku została wybrana Miss Polonia. Tam też leczyli się pisarze: Zofia Nałkowska, Kornel Makuszyński, Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy), Antoni Słonimski, Julian Tuwim, Stanisław Wasylewski, Kazimierz Wierzyński, Andrzej Chciuk, Iwan Franko, Włodzimierz Tetmajer, rysując m.in. szyby naftowe w pobliskim Borysławiu. Ale przede wszystkim Bruno Schulz- autor "Sklepów cynamonowych" i "Sanatorium Pod Klepsydrą", który spędził tu wiele miesięcy. /Więcej tutaj /
Budynek dworca jest powojenny, trochę ponury jak na kurort, ale zadbany i czysty.
Co ciekawe, aby zapewnić komfort podróżującym - perony są bardzo długie, przystosowane do pociągów przywożących rzesze kuracjuszy.
Nadal bezpośredni pociąg do odległego o 90 km Lwowa czy odległego 630 km Kijowa, to codzienność.
Zachwycił mnie ekspres do Kijowa, długi, długi ...
wagonów do niego na doczepiali, że końca nie widać.... Na godzinę przed
odjazdem już stał, z wagonowych kominów unosiła się para gotującej się w
samowarach wody ... Wody na gorący czaj /herbatę/ czy kawę.
Pasażerowie schodzą się wcześniej, ponieważ wsiadanie do pociągu, to nadal prawdziwa ceremonia. Klasa sama w sobie, tak jak na kolei transsyberyjskiej. Szczerze myślałam, że tak jest tylko w tym kultowym, rosyjskim połączeniu.
Przed II wojną światową Truskawiec był obok Krynicy najczęściej odwiedzanym i najdroższym polskim kurortem. Kogo tam nie było! Hanka Ordonka; Marian Hemar - twórca słynnych kabaretów "Qui Pro Quo", "Cyrulik warszawski"; Włada Majewska ze słynnymi Szczepkiem i Tońkiem z "Lwowskiej Wesołej Fali"; Adolf Dymsza i Eugeniusz Bodo; Jan Kiepura, genialny śpiewak - tenor, ze swoją narzeczoną Zofią Batycką, aktorką, która w 1930 roku została wybrana Miss Polonia. Tam też leczyli się pisarze: Zofia Nałkowska, Kornel Makuszyński, Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy), Antoni Słonimski, Julian Tuwim, Stanisław Wasylewski, Kazimierz Wierzyński, Andrzej Chciuk, Iwan Franko, Włodzimierz Tetmajer, rysując m.in. szyby naftowe w pobliskim Borysławiu. Ale przede wszystkim Bruno Schulz- autor "Sklepów cynamonowych" i "Sanatorium Pod Klepsydrą", który spędził tu wiele miesięcy. /Więcej tutaj /
W
Truskawcu wszystko było piękne, wytworne i wygodne. Aby temu sprostać
Truskawiec miał bezpośrednie połączenie kolejowe z Lwowem, Warszawą,
Łodzią i Krakowem. Dworzec był położony blisko części Zdrojowej, ale
otoczony drzewami zapewniał ciszę i spokój.
Budynek dworca jest powojenny, trochę ponury jak na kurort, ale zadbany i czysty.
Co ciekawe, aby zapewnić komfort podróżującym - perony są bardzo długie, przystosowane do pociągów przywożących rzesze kuracjuszy.
Nadal bezpośredni pociąg do odległego o 90 km Lwowa czy odległego 630 km Kijowa, to codzienność.
Lwów & Kijów |
Pasażerowie schodzą się wcześniej, ponieważ wsiadanie do pociągu, to nadal prawdziwa ceremonia. Klasa sama w sobie, tak jak na kolei transsyberyjskiej. Szczerze myślałam, że tak jest tylko w tym kultowym, rosyjskim połączeniu.
Gdy
tak się temu przyglądałam, naszła mnie ogromna chęć na podróż takim
składem. Do odjazdu było jeszcze półgodziny, nierozpakowany plecak stał w
hotelu oddalonym o 5 minut, wystarczyło szybko po niego pójść, kupić
bilet i ruszyć pociągiem jak z przed lat. Rano byłabym w Kijowie,
zobaczyłabym wielki Sobór Sofijski o licznych zielonych i złotych
baniach, powłóczyłabym się i mogła wracać kolejnym ekspresem stołecznym. Wydawało się całkiem możliwe. Nie zdecydowaliśmy się na ten krok. Chyba zabrakło fantazji ...
Coś jednak musiało silnie przyciągać do tego pociągu, ponieważ następnego dnia pod czas wycieczki do Drohobycza znów na niego trafiliśmy. Z szybkich wyliczeń wyszło nam, że czas przejazdu między tymi dwiema miejscowościami to ok. 20 min.
Coś jednak musiało silnie przyciągać do tego pociągu, ponieważ następnego dnia pod czas wycieczki do Drohobycza znów na niego trafiliśmy. Z szybkich wyliczeń wyszło nam, że czas przejazdu między tymi dwiema miejscowościami to ok. 20 min.
Na
pustej stacji naszła mnie myśl, czy będę mieć jeszcze możliwość na
przejazd takim pociągiem. 20 kwietnia 2016 polski menadżer - Wojciech
Balczun - został wybrany na prezesa kolei ukraińskich Ukrzaliznycia.
Ma przeprowadzić zmiany i dostosować kolei do standardów UE. Wiemy jak
potoczyła się reforma w Polsce, odczuwam ją codziennie jadąc do pracy.
Podział na spółki, spółeczki - nikt za nic nie ponosi odpowiedzialności,
tylko zwala na innych. Na Ukrainie pociągi są punktualne /nawet w
małych "dziurach"/, mają dostepne ceny, dworce zadbane - a liczni konduktorzy wycierają
poręcze przed wejściem pasażerów. Obawiam się, że po tej "polskiej"
reformie zostanie jeden konduktor na cały pociąg, a o przetartych
poręczach będzie można zapomnieć...
Komentarze
Prześlij komentarz