Tatrzański Cmentarz Symboliczny
Wędrując zimą po słowackich, tatrzańskich dolinach można dojść w okolicę Popradzkiego Stawu [Popradské pleso - 1494,3 m n.p.m], która to okolica jest bardzo szczególnym miejscem. Mieszczą się tam dwa schroniska /zimą jak znalazł/, w stawie naturalnie występują ryby /zimą nie widać ze względu na lód/, można stąd dogodnie ruszyć na Rysy /zimą nie można/ i dojść żółtym szlakiem wokół stawu do szczególnego miejsca zadumy, tj. Tatrzańskiego Cmentarza Symbolicznego.
Znajduje się on na południowy wschód od Popradzkiego Stawu u wylotu Doliny Złomisk (Zlomisková dolina) - na zachodnich stokach Osterwy. Na tym miejscem górują, aż trzy szczyty tej majestatycznej góry. Trzej niemi i niewzruszeni strażnicy. W dniu, w którym tam trafiłam wyglądali niezwykle groźnie. Szare niebo, mocny wiatr, pobielone skały i ostre granie. Aż ciarki przechodzą na samo wspomnienie.
Motto cmentarza brzmi: "Martwym na pamiątkę, żywym ku przestrodze".
Osterwa ok. 1980 m n.p.m. |
Popradzki Staw i stojący nad nim Hotel Górski Popradské pleso. To słowacki odpowiednik Morskiego Oka, piękna sceneria, znane schroniska i asfaltowa droga, za to zdecydowanie mniej turystów.
Ścieżka prowadzi lekko w górę, pomiędzy kosówkami,
potem schodzi nad Popradzki Staw i wije się wzdłuż jego brzegu. Wita drewniany, zdobiony krzyż. Tam, pośród
limb i głazów, zaczyna się Cmentarz Symboliczny Ofiar Gór. Pomysł utworzenia symbolicznego cmentarza wysunął w roku 1922 malarz i miłośnik gór, Otokar Štafl.
W pierwszej kolejności zgromadzono tutaj tablice pamiątkowe
umieszczane w różnych częściach Tatr przez rodziny zmarłych. Później
dodawano nowe i nowsze. Obecnie na cmentarzu znajduje się około 378 tablic
upamiętniających ponad 490 osób /stan na 2018/. Są też polskie tablice.
Odnajdziemy tu nazwiska kompozytora Mieczysława Karłowicza,
legendarnego przewodnika i ratownika Klimka Bachledę, poetów-taterników
Jana Długosza i Wiesława Stanisławskiego, pilotów i ratowników TOPR-u,
którzy zginęli w katastrofie śmigłowca podczas akcji
w Dolinie Olczyskiej w 1994 roku, oraz wielu innych. Są nazwiska z najwyższej himalajskiej półki wspinaczy, jak chociażby
Jerzego Kukuczki czy Piotra Morawskiego.
Później umieszczono na tym symbolicznym miejscu - 60 malowanych, drewnianych krzyży wykonanych przez
rzeźbiarza ze wsi Detva, Jozefa Fekiača-Šumniego, i jego młodszego brata
Jána.
Kapliczka Ratowników zbudowana w latach 1936 -1940. Wzorowana jest na spiskich kaplicach ludowych.
Pomimo zimy, miejsce jest odwiedzane i wszystkie tablice były odśnieżone.
Obecnie cmentarzem opiekuje się słowacki Tatrzański Park Narodowy, a sam obiekt wpisano do rejestru pamiątek narodowych. Obecnie w sprawie lokalizacji nowych tablic decyduje powołana komisja przy dyrekcji parku. Te natomiast stawiane są przez fundatorów, kluby wysokogórskie czy Polski Związek Himalaizmu.
Wstęp na teren TANAP jest bezpłatny. Akcje ratownicze w górach Słowacji prowadzone są odpłatnie, dlatego warto się ubezpieczyć.
Bardzo fajny tekst
OdpowiedzUsuńDziękuję - trochę śniegu w upalne lato - jest orzeźwiające. Miejsce warte odwiedzenia także latem. Zapraszam ponownie.
Usuń