#Dzieci Warszawy

Myślę, że wiele osób słyszało pieśń: Warszawskie Dzieci, ale w tym wpisie nie chodzi o piosenkę. Nawet nie o samą pamięć, tylko o sprawiedliwość. Sprawiedliwość dziejową, sprawiedliwość o godziwy pochówek...   Tuż przed kolejną rocznicą odsłonięto na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach: groby pięciorga dzieci: Wojtka, Marysi, Jadzi, Joli oraz Edzia - które zginęły w Powstaniu Warszawskim. Dotychczas ich mogiły były opuszczone i zniszczone, a nawet w ogóle nie istniały. Ich młody wiek przeraża, wzrusza... Już pewnie kiedyś pisałam, jak co roku sprawdzałam wiek na brzozowym krzyżu: starszy o 3 lata, starszy o rok,  w tym samym wieku, młodszy o 4 lata, o 5, 10 ... A te dzieciaczki są jeszcze młodsze. Siostry w wieku 7, 10, 13 oraz chłopcy 9 - lat i 11 letni łącznik oddziału...



Śródmieście Północ. Najmłodszy żołnierz grupy szturmowej st. sierż. "Grzesia". W oddziale służył od pierwszych chwil walki. Wzbudził podziw wśród starszych żołnierzy, gdy 2 sierpnia 1944 r. przedarł się przez linie niemieckie na teren silnie obsadzonego Dworca Głównego. Po trzech godzinach obserwacji powrócił z meldunkiem o siłach, rodzaju uzbrojenia i ugrupowaniu wrogich oddziałów. 15 sierpnia, sobie tylko znanymi przejściami, wyprowadził z okrążenia pluton st. sierż. "Grzesia". Za tę akcję miał zostać podany przez dowódcę batalionu kpt. "Lecha Grzybowskiego" do odznaczenia Krzyżem Walecznych, którym prawdopodobnie nie został wyróżniony. /https://www.1944.pl/powstancze-biogramy/
 

Pseudonimy:
"Orzeł Biały", "Wojtuś"
Oddział:
Armia Krajowa - I Obwód "Radwan" (Śródmieście) - zgrupowanie "Chrobry II" - II batalion "Lecha Grzybowskiego" - 5. kompania kompania - III pluton st. sierż. "Grzesia" - ochotnik, dołączył 1 sierpnia 1944 r.


Kadr z Powstańczej Kroniki Filmowej: "Błyskawica" niesie "Orła Białego"

Poległ w dniu 21 sierpnia 1944r w rejonie koszar policji na ul. Ciepłej, gdy biegł z meldunkiem od st. sierż. "Grzesia". Pod ogniem niemieckim jego ciało zostało wyciągnięte przez Mieczysława Mireckiego ps. „Błyskawica” - scena ta została uwieczniona przez filmowców z ekipy BIP KG AK. Powstańczy pogrzeb "Orła Białego" odbył się na podwórzu domu przy ul. Ceglanej 3.  Pochowano go z honorami wojskowymi. W uroczystości wzięli udział żołnierze, rodzina, ludność cywilna. Poprowadził ją ksiądz major Władysław Zabłowski. Po wojnie nigdy nie udało się odnaleźć i ekshumować ciała chłopca. Przez lata nie miał grobu. W zeszłym roku po interwencji jednej z Warszawianek w warszawskich urzędach  - pojawiła się pierwsza szklana tablica upamiętniająca miejsce gdzie zginął.




W dziwnym pod wieloma względami roku 2020 - wizerunek żołnierza niosącego ciało Małego Powstańca uwieczniono na symbolicznej mogile. Kadr, na nazywany jest powstańczą pietą. Akcję  zorganizował komitet „Nie zapomnij o nas, Powstańcach Warszawskich”. Jak to często bywa odnowienie mogił było możliwe dzięki finansowemu wsparciu internautów. Koszt pomnika wzięła na siebie jedna z warszawskich firm kamieniarskich, Zarząd Cmentarza oraz Wojewoda Mazowiecki. W przypadku 11-letniego łącznika Wojtusia Zalewskiego,  postawiony nagrobek jest symboliczny, gdyż ciała chłopca nie udało się odnaleźć.

Końca Powstania Warszawskiego nie doczekały też Marysia, Jadzia i Jola Buchowskie. Siostry w wieku 13, 10 i 7 lat zginęły w ostatnich dniach niepodległościowego zrywu stolicy. Ich grób przez lata był całkowicie zapomniany i zniszczony. Ich matka - Jadwiga Teofila - przełożona pielęgniarek w Szpitalu Sióstr Elżbietanek na Mokotowie została zamordowana w egzekucji przy ulicy Dworkowej w pierwszych dniach Powstania Warszawskiego. Ojciec, major Wojska Polskiego, prawdopodobnie walczył w Powstaniu, został również odznaczony krzyżem Virtuti Militari. Dziewczynki ukrywały się na Żoliborzu, przy ulicy Haukego 15. W ostatnich godzinach Powstania, kiedy rozpoczął się szturm na Żoliborz, spadły bomby, jedna z nich trafiła ten dom, dziewczynki zginęły pod gruzami...
 W przeddzień 76. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego odsłonięto też odnowiony grób 9-letniego Edwarda Żebrowskiego, który zginął 30 września 1944 roku. Wcześniej w miejscu jego nagrobka znajdował się jedynie stary, przewrócony krzyż. https://warszawa.tvp.pl/





Trudno ustalić dokładną liczbę dzieci, które brały udział w Powstaniu Warszawskim. Zwłaszcza że ich zaangażowanie w walkę miało różne formy. Najmłodsi pomagali przy budowie barykad, roznosili powstańcze gazetki, listy, opatrunki. Nieco starszym dzieciom powierzano bardziej odpowiedzialne zadania. Często byli łącznikami. Zdarzało się, że to harcerze pełnili funkcję przewodników kanałowych. Warto pamiętać, że opowieści o dzieciach walczących z bronią w ręku są w znacznej mierze  wyolbrzymione. 
A sama piosenka? 
Dotyczyła wszystkich powstańców, wszystkich mieszkańców Warszawy. 
Stanisław Dobrowolskich nie wzywał maluchów do broni...
Ale jak w takiej zawierusze utrzymać 10 letniego łobuza...
Wojna to straszna rzecz.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Szlak Graniczny: Wetlina, Rabia Skała, Rawki

Wybrzeże Łotwy - pięknie i pusto.

Z wizytą w Fatimie.

Portugalskie azulejos - mozaikowy świat z przewagą bieli i błękitu

Ryga - z dachowym kotem i kogutem w tle.

Ermitaż - maksymalna dawka sztuki

Ateny - miasto filozofów i nie tylko