Peterhof szaleństwo fontann

Wybrałam się do północnej stolicy Rosji i oczarowały mnie jej podmiejskie rezydencie. Ponoć sama caryca Katarzyna I uprosiła Piotra I, aby zbudował wygodny dwór nad brzegiem Zatoki Fińskiej. Car zapalił się do tego projektu, osobiście wskazał miejsce, nakreślił plan parku, rozmieszczenia budowli i fontann. Peterhof, okazały zespół architektoniczny i parkowy, stał się ulubioną rezydencją tego cara. Ich córka caryca Elżbieta rozbudowała go, a Katarzyna II jeszcze wtedy nie_Wielka z pałacyku Monplaisir wyruszyła, aby zdetronizować męża i przejąć władze w Imperium. Wielka historia, wielkiego imperium o oszałamiających pałacach i fantazyjnych rezydencjach.  Peterhof - zwany również: Dworem Piotra; rosyjskim Wersalem; Królestwem Fontann; skrawkiem Holandii. Swoją urodą i przepychem dorównuje on takim słynnym rezydencjom jak Wersal,  Schönbrunn czy Hofburg.  A może je nawet przewyższa. Jest to też jedna z najbardziej popularnych atrakcji w Rosji.





Obecnie cały kompleks zajmuje przeszło 1000 hektarów. W jego skład wchodzi 20 różnych budowli, 7 ogrodów oraz słynna Wielka Kaskada.



pałac w kolorze żółtej ochry i szpaler mis z wodą 

Park Dolny leży u stóp Wielkiego Pałacu między nim i Zatoką Fińską. Zajmuje 102 ha i  wzorowany był na parku rezydencji Ludwika XIV w Wersalu, którego własnoręczne szkice przywiózł Piotr I z Francji. Na dwie części dzieli park Wielka Kaskada i Kanał Morski biegnący prostopadle od schodów prowadzących z pałacu w dół do parku aż do zatoki.

 

Od pierwszych dni budowy Peterhofu, Piotr I poświęciłem wiele uwagi ozdobieniu kanału morskiego, który łączył centralny zespół pałacowy z morzem, stając się wielkim wejściem do teren rezydencji. 




Swoista wizytówka.
To nim car i jego ważniejsi goście dowożeni byli drogą wodną z morskiej przystani. Największą atrakcję stanowi Wielka Kaskada upamiętniająca zwycięstwo Piotra I oraz Rosji nad Szwecją. /Cezary Rudziński/


Ukończono ją w 1724 roku, a dziś po wojennej rekonstrukcji  składa się z 37 złoconych posągów z brązu, 16 waz i wazonów, 29 płaskorzeźb, herbów, wsporników, maszkaronów, delfinów, lwów i żab - łącznie 225 rzeźb z brązu, ołowiu i marmuru, stanowiących okazały wygląd kaskady



Najwyższą z fontann jest - Samson - symbol Piotra I - zwyciężający lwa - symbol Szwecji. Rzeźba autorstwa Michaiła Kozłowskiego odnosi się do wielkiego triumfu Rosji tj. wydarcia wybrzeża Bałtyku Szwecji. Wykonano ją przy okazji 25 rocznicy zwycięstwa w bitwie pod Połtawą, gdzie armia pod dowództwem Piotra I rozgromiła wojsko Karola XII. Z rozwartej paszczy lwa tryska 20 - metrowy słup wody.



Wielka Kaskada jest uważana za arcydzieło architektury i hydrotechniki. Zgadzam się z tym stwierdzeniem w stu procentach. Nie ma co ukrywać zachwyciła mnie. Gdy się podziwia fontanny - zaskakuje fakt, że do ich zasilania nie używa się pomp. Od prawie 300 lat są zasilane wodą doprowadzaną kanałami o długości 40 km z oddalonych o 22 km Wzgórz Ropsztyńskich. Wykorzystanie ukształtowania terenu było pomysłem Piotra I.


Ruch wody w Kaskadzie zaczyna się od strumieni z dwóch maszkaronów Neptuna i Vacha, znajdujących się na ścianach Małej Groty. Szeroką na 42 metry kaskadę fontann otwiera usytuowana u stóp pałacu 5 - arkadowa Wielka Grota, z której spływają trzy 20-metrowe wodospady w kształcie schodów. Woda spływa z nich do położonego niżej basenu, który łączy się z Kanałem Morskim /Samsonowskim/. Cała kaskada zużywa dziennie około 100 tysięcy metrów sześciennych wody, która na koniec spływa do Zatoki Fińskiej.


Fontanna Kosz

Tarasy wyłożone są biało - czarną szachownicą.


idealna kompozycja fontann, kolumnady Andreja Woronikina i kanału

Przy wejściu do Wielkiej Groty na dolnym tarasie znajduje się fontanna Kosz. Pochylone strumienie wystrzeliwują z zewnętrznego pierścienia tufy, przeplatającego się jakby z gałązkami ażurowego kosza  oraz z dziewięcioma potężnymi pionowymi strugami wystrzelającymi z jego wnętrza. Niżej pośrodku basenu, na postumencie z nieociosanych kamieni stoi złocony Samson. Ciekawostką jest, że pierwotnie rzeźby były ołowiane - złocone, ale źle znosiły kaprysy pogody północnych rejonów.  W 1799 roku zastąpiono je złoconymi odlewami z brązu.

Samson i Kanał Morski


Prawdziwą świetność i pierwotny wygląd Wielkiej Kaskadzie przywrócili polscy restauratorzy, którzy w połowie lat 90. ubiegłego wieku dokonali pełnej rekonstrukcji urządzeń hydrotechnicznych, wyłożyli tufem ściany Wielkiej Groty, odnowili groty z fontannami-niespodziankami (powstał tam nowy oddział muzeum, w którym można obejrzeć unikatowe urządzenia hydrotechniczne do dnia dzisiejszego sterowane w tradycyjny sposób – czyli ręcznie, oraz obrazy, rysunki i przedmioty opowiadające o dziejach zespołu fontann). Dodatkowo we wschodniej części pałacu otwarta jest wystawa multimedialna Muzeum Rzemiosła Fontann. /Por. Przewodnik. Petersburg. Miasto białych nocy; Bezdroża/

zachodnie kaskadowe schody



Niezwykle pięknie wyglądają marmurowe schody, po których woda spływa do położonego niżej basenu. Tworzy to migocącą, wodną kurtynę z milionami opadających kropel wody. Warto się wybrać, aby zobaczyć choćby tylko to.




Jedną z opcji zwiedzania pałacu jest wizyta w Wielkiej Grocie, do której wchodzimy z przedostatniego,  czarno - białego tarasu ozdobionego fasadami Małej Groty. Całość dopełnia marmurowa balustrada, na której umieszczono osiem marmurowych waz.

górne wejście do Wielkiej Groty i zespół cerkiewny

Zwiedzanie groty łączy się ze zwiedzaniem fontann od kulis.




Romantyczna grota - jaskinia, wspaniałość sali podkreśla marmurowa rzeźba z czasów Piotra, dzieło włoskiego mistrza - Pietro Baratta. Wewnątrz ściany wyłożone są tufą,  znajdujemy tam też posągi - oczywiście pozłacane, maszkarony, mini fontanny i stół fontanna - niespodzianka.  W Dolnej Grocie car Piotr I planował zainstalować fontannę  bryzgający stół  i w arkadach -  kurtyny wodne , ale pomysł został zrealizowany dopiero po śmierci cara. Szklanki z napojami i wazy z owocowymi umieszczono na środku stołu. Wyglądało to tak apetycznie, że każdy chciałby je spróbować. Ale gdyby jakiś gość zbliżył się do wazy, to strumienie wody tryskają z małych rurek ułożonych po bokach stołu.


 



Fontanny zza krat też ciekawie wyglądają, ale trzeba uważać - wejdziesz na próg wejściowej arkady, a z góry spłynie wodna kurtyna. Umiłowana woda założyciela Peterhofu jest wszędzie.


Taras Dolnej Groty.



Podczas przechodzenia od górnej do dolnej groty, można zobaczyć autentyczny mur z czasów Piotra, rury  kierujące wodę do fontann Wielkiej Kaskady, schemat kanału fontanny - wyjątkowy zabytek hydraulicznej sztuki XVIII-XIX wieku. Słychać też szum wody. Wyraźnie widać spadek tuneli, który jest wykorzystywany do zasilania niżej zamontowanych fontann. Ceglane tunele wyglądają jak średniowieczne przejścia w mrocznym zamku. Są dość niskie, więc trzeba uważać na głowę. W czasach carów czuwali nad wodnym systemem tylko niscy chłopcy.


Przyjemnie jest też przyjrzeć się detalom z bliska,  z dla od tłumu.




Nad wszystkim góruje Wielki Pałac, a nad jego zachodnim skrzydłem Złoty Herb, który znajduje się na wysokości 27 m  - jest herbowym wiatrowskazem.


 
Korpus pałacowy "Pod herbem" - na szczycie dwugłowy orzeł

 Orzeł ma trzy głowy, aby z każdego punktu postronny obserwator zawsze widział dwie z nich.



Przechadzając się po ogrodowych alejkach i podziwiając splendor carskiego pałacu trudno uwierzyć, że w wyniku niemieckiej blokady Leningradu, to miejsce było prawie w stu procentach zniszczone. Rozgrabiono lub uległo zniszczeniu 30 tysięcy dzieł malarskich, rzeźb i elementów fontann. Wycięto tysiące drzew. Odbudowa kompleksu Peterhofu zaczęła się zaraz po przerwaniu blokady – pomimo trwającej jeszcze wojny - a prace rekonstrukcyjne trwają po dziś dzień.

wschodnia, francuska Wielka Fontanna

Najciekawszy jest Park Dolny: po obu stronach Kanału Morskiego leżą poszczególne,  symetryczne części parku  z pięknie wytyczonymi alejkami, fontannami. Fontanny uruchamiane są w okresie letnim o godzinie 11.00 i działają do 18:00. W czasie jesienno - zimowym fontann są nieczynne, ale też wejście do Dolnego Parku jest tańsze. Park Dolny podzielony jest na trzy części: centralną, zachodnią (Marly) i wschodnią (Monplaisir). Każda alejka kończy się przy pałacu lub fontannie.

Oranżeria, do której przenoszono na zimę cenne gatunki roślin

Przed południową fasadą budynku Oranżerii znajduje się mały ogródek, w którym uprawiano drzewa owocowe, warzywa i kwiaty. W centrum ogrodu znajduje się basen, z którym ogrodnicy czerpali wodę do nawadniania. W 1726 roku, zgodnie z ideą Piotra I Wielkiego, architekt T. Usov, udekorował ów basen fontanną Tryton. Potwór morski zatapia zęby w udach Trytona, ale dzięki potężnej sile Władca Fali rozdziera jego zęby, z których wyskakuje 8 metrowy strumień wody. Zaś 4 tchórzliwe żółwie uciekają w przerażeniu od walczących, a z ich ust tryskają dwumetrowe strumienie wody.




Rzeźbiarska grupa "Tryton - rozdarcia szczęk morskiego potwora" stanowi alegorię triumfu Rosji w walce o Morze Bałtyckie. Tryton uosabia młodą rosyjską marynarkę wojenną, która zadała decydującą klęskę szwedzkiej eskadrze na przylądku Gangut, 27 lipca 1714 roku.



Fontanny rzymskie z 1739r. - pod względem kompozycji przypominają kamienne, dzieła na placu św. Piotra w Rzymie.


Pierwotnie fontanny zostały wykonane z drewna, ale w 1800 roku architekt F.P. Brouer przebudował je wykorzystując granit i marmur.



Największy obszar wschodniej części parku, ozdobiony rabatami kwiatowymi i fontannami  przypomina wielką salę, rozpostartą pod gołym niebem. W jego centrum znajduję się Kaskada Smocza, nazywana szachownicą. Znajduje się ona na naturalnym zboczu. Kaskada otrzymała tę nazwę ze względu na schodkowe tarasy wymalowane w czarno-białe pola szachownicy.
 

 



Po stoku przypominającym szachownicę spływa woda, która tryska z paszczy trzech pięknych, skrzydlatych smoków, które strzegących wejścia do górnej groty. Po obu stronach kaskady znajdują się marmurowe postacie dziesięciu starożytnych bogów, zainstalowane na wysokich kamiennych cokołach. Są wykonane w czasach Piotra I przez włoskich mistrzów.

 

W 1941 r. - po ataku Hitlera na ZSRR - wszystkie marmurowe posągi zostały usunięte z cokołów i zakopane w ziemi. Dzięki takiemu zabiegowi przetrwały.


 

 Pawilony /z lat 1721 – 1722/  i fontanna słońce.




Ze wschodniej i zachodniej strony fontanny Słońce znajdują się dwa lekkie drewniane pawilony - Woliery. Zwieńczone kopułami i lampami, są wyjątkowo malownicze dzięki zmieniającym się pasmom szarego tufu, czarnego żużlu i muszli morskich. W lecie wisiały tam klatki dla ptaków. We wschodnim wolierze znajdowały się papugi, w zachodnim: słowiki, drozdy, zięby i gile. W okresie zimowym ptasich śpiewaków umieszczono w ogrzewanych domkach. Te ogrodowe pawilony z czasów Piotra, stworzone zostały przez architekta Niccolo Michettiego. Oryginalne malowidła we wnętrzu kopuły wykonana została przez francuskiego malarza L. Caravaque.






Fontanna niespodzianka -  Fontanna  Dąb  powstała w 1735 roku według modelu rzeźbiarza B. С. Rastrelli i pierwotnie ozdabiała jeden z okrągłych basenów Górnego Ogrodu, lśniąc w słońcu złoconymi liśćmi. Po usunięciu stamtąd w połowie XVIII wieku, w 1802 r.  został zainstalowany   na swoim obecnym miejscu - w jednym z zielonych zakątków po zachodniej stronie Monplaisir. Pozłacana fontanna zyskała wygląd bardziej odpowiedni dla parku krajobrazowego: Dąb został pomalowany w kolorze "naturalnego drewna" i przekształcony w kompleks fontanny, składający się z kilku "sztuczek wodnych". Wokół  Dębu  znajdują się wielkie  Tulipany, a obok są dwie drewniane ławki. Za plecami mają ukryte 41 dysz, które nieoczekiwanie wypuszczają srebrne strumienie wody, ochlapujące przechodzących gości.



Od strony południowej, w zakątkach ogrodu Monplaisir, czai się wodna rozrywkowa z epoki Cara Budowniczego - Fontanna ławeczka.  Jest to jedna z  najstarszych fontann, które przetrwały do ​​naszych czasów. Powstały na podstawie rysunków N. Michetti, osobiście poprawionych przez Piotra I Wielkiego i przetestowanych w 1723 roku. Od tego czasu ich wygląd się nie zmienił. W centralnym miejscu oparcia Ławeczki - znajdują się Tryton - maszkaron. Rzeźbiarz nadał mitologicznemu Trytonowi ludzką twarz. Kiedy ktoś próbuje zbliżyć się do ławki, woda się rozpryskuje, dodatkowo emitując odgłosy groźnych stworów.




Bezpośrednio nad brzegiem Zatoki Fińskiej znajduje się ulubiony podmiejski pałac Piotra I - Monplaisir (od fr. mon plaisir - moja rozkosz). Pojawienie się pałacyku Monplaisir odzwierciedlało wyjątkową indywidualność rosyjskiego cara, jego estetyczny gust, zainteresowania i uczucie.

Pałacyk nie ucierpiał w czasie wojny.


Dekoracja była inspirowana wpływem holenderskiej architektury XVIII wieku, dlatego pałac był czasami nazywany: "holenderskim domem". Do centralnej części parterowego budynku, charakteryzującej się wspaniałym, wysokim dachem mansardowym - przylegają dwie, 22 - metrowe, oszklone galerie zakończone maleńkimi Lusthausami [pawilonami uciech]. Zaś małe arkady prowadzące na nadmorski taras łączą owe pawilony z dwiema bocznymi galeriami.


holenderski wzór pod oknami
 



Ambasador Francji, Campredon, pisał: Pokoje Monplaisir są małe, ale bardzo wygodne, a co najważniejsze, naśladuje holenderską gospodarkę i porządek w kuchniach, a także wybrukowany taras nad brzegiem morza, zacieniony przez lipy, takie jak kanały Hagi.

nadmorski taras


Widoki z tarasu są piękne.



Można wypatrzeć współczesne cuda Petersburga





Galerie i pokoje pałacu zdobią płótna z Europy Zachodniej XVII - XVIII wieku, większość z nich należy do pierwotnej kolekcji, zgromadzonej przez Piotra. Aby pomieścić dużą kolekcję chińskiej porcelany w "Monplaisir", powstał wschodni narożnik tzw. Lakowy Gabinet. Pałac jest uważany za klejnot pałacowej kolekcji Peterhof, ponieważ zachowała się w nim duża część autentycznego wykończenia i dekoracji.




Wspaniała fontanna Snop, umieszczona w głębokim basenie o średnicy 12 metrów, jest głównym strumieniem wody zespołu ogrodowego Monplaisir. Centralny strumień wody tryska na wysokość czterech i pół metra z cokołu znajdującego się w środku basenu. Wraz z dwudziestoma czterema nachylonymi strumieniami wody wokół niego, ułożonymi w dwóch rzędach - tworzy całość kompozycji. Przypominają one duży snop ciężkich kłosów, wijących się na nadmorskim wietrze -z przezroczystymi ziarnami.


Snop

W centrum każdego z czterech parterów, na które podzielony jest ogród Monplaisir, ustawione zostały fontanny Cloche /dzwony/, opracowane przez Piotra I Wielkiego. Fontanna w północno-zachodniej części ogrodu Monplaisir ozdobiona jest rzeźbą młodego boga Apolla /kopia antycznego oryginału z IV wieku p.n.e/. Na wschodzie znajduje się posąg Psyche /również kopia oryginału/, w pozostałych znajduje Faun i Bachus.  Fontanny różnią się nie tylko rzeźbą, ale także podstawami: dwa cokoły mają kształt wazonu z wypukłymi liśćmi akantu, a pozostałe dwie - forma karbowanych kolumn - z pionowymi rowkami.  




Woda, ześlizgująca się z nich, tworzy przezroczyste dzwony wodne, dlatego fontanny nazywane są Cloche - Dzwony. Co ważne posągi zostały uratowane podczas II wojny światowej.

Droga wodna - uciechą dzieci

 W maju 2001 roku w Alei Monplaisir w Dolnym Parku, niedaleko rzymskich fontann, pojawiła się fontanna "Droga wodna". Nie był używany przez 280 lat. Został zbudowany zgodnie z ideą Piotra I, przez architekta N. Michettiego, a jej pierwsze uruchomienie miało miejsce w 1721 roku. Bazując na planie cara, znaczna część alei zostawała nagle pokryta łukiem wodnym trzystu dysz, a wszyscy przechodzący obok byli przemoczeni od stóp do głów.  

 
oczekiwanie na pokaz i klucz uruchamiający
 
 W czasach założyciela Peterhofu ta fontanna  była nazywana "mokrą drogą". Jednak wkrótce po otwarciu fontanna zniknęła. Najwyraźniej pomysł był zbyt szorstki. Zachowane rysunki i opisy fontanny z lat 1720-tych zostały wzięte pod uwagę jako element renowacji "drogi wodnej". Czas pracy fontanny został jednak zmieniony: jeśli w XVIII wieku efekt zaskoczenia był obowiązkowy, to w tej chwili  fontanna jest włączana zgodnie z harmonogramem - trzy razy dziennie: o 13:00, 14:00 i 15:00 po południu i tylko na jedną minutę.



Fontanna Adam /po zachodniej stronie kanału/ i fontanna Ewa /po wschodniej stronie kanału/ wyrzeźbione przez Giovanniego Bonazzę - miały one przewodzić na myśl raj na ziemi, stworzony przez cara w Peterhofie.

Adam

Zgodnie z ideą Piotra I planowano stworzyć także serię "bajkowych" fontann wzdłuż Kanału Morskiego, na tematy oświecających bajek Ezopa, które miały rzeczywiste polityczne znaczenie.

inna nazwa instalacji: błędna pogoń
 Fontanna Ulubieniec autorstwa M. Zemtowa w 1725 roku, ukryta za zachodnimi kolumnadami Woronikinów, przywodzi na myśl tę ideę. Cztery kaczki poruszające się w kręgu basenu, które pies Ulubieniec próbuje złapać. Figury zwierząt najpierw wycięto z dębu, a później odlano z miedzi. Strumienie wody wypływają m. in. z dziobów kaczek i szczęk mopsa. 



Pogoni towarzyszy szczekanie psa i kwakanie kaczek. W XVIII wieku dźwięki wytwarzano za pomocą wibrujących płytek wewnątrz miedzianych rurek osadzonych w figurach. Pod basenem fontanny, znajduje się koło wodne, które obraca się pod naciskiem spadającej wody - to ono powoduje ruch figur. 
 



Podczas okupacji niemieckiej fontanna została zniszczona, wszystkie rzeźby zniknęły, za wyjątkiem jednej kaczki znalezionej na terenie parku w 1946r. Nawet zabarwienie rzeźby zostało zachowane. W 1957r. odtworzono fontannę. I znowu, jak wiele lat temu, kaczki szczęśliwie krążą w basenie, a Faworyt aktywnie szczeka i wciąż nie może ich złapać. Jednym słowem:  błędna pogoń.


zachodni staw
Wielki Pałac (1714 - 1721), projektu Jeana Baptise'a Leblonda, został przebudowany za czasów carowej Elżbiety przez Bartolomea Rastrellego, który dodał doń drugie piętro oraz skrzydła zakończone pawilonami. Rastrelli zachował wczesnobarokowe elewacje Leblonda, ale zmienił wystrój wnętrz, stosując barokowe złocenia.



Pałac stoi na naturalnym wzniesieniu.

włoska Wielka Fontanna, Kolumnady i Samson

Nie starczyło nam czasu, aby obejrzeć Ermitaż i pałacyk Marly oraz pozostałe dwa parki: Aleksandria - położony bardziej  na wschód od Dolnego Parku, stanowiący wraz z parkiem Kolonistów odrębny zespół pałacowo – parkowy „Aleksandria”. Ma on powierzchnię 115 ha i powstał w latach 1826-1832, wraz ze wzniesionymi w nim budowlami, jako podmiejska rezydencja rodzinna Mikołaja I - czy też  Górny Park  w stylu angielskim, który powstał w latach 1714-24. Znajduje się na poziomie pałacu, ma 15 ha powierzchni, na której znajduje się 5 stawów z fontannami oraz kaskady. W momencie naszego przybycia nie wpuszczano też do wnętrz pałacu. Jednym słowem jest do czego wrócić. Po tej wizycie mogę śmiało napisać, że można tu spędzić cały dzień. Dwie - trzy godziny to zdecydowanie za mało czasu! Warto pozostać do  złotych godzin, aby móc cieszyć się bardziej sprzyjającym światłem dla fotografii. 

[fot. za www.en.wikipedia.org]

W 1990 roku zespół architektoniczno-parkowy  Peterhof  znalazł się na światowej liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO i został uznany w 2008 roku za jeden z siedmiu cudów Rosji.


przystań wodolotów


Kompleks Peterhofu znajduje się na brzegu Zatoki Fińskiej więc bez problemu można dostać się tutaj odchodzącymi z Pałacowego Nabrzeża Newy - wodolotami „Meteor”.

widok z mola na pałacyk Monplaisir
jedna z dwóch latarni morskich u ujścia Kanału

To jest bardzo wygodna i atrakcyjna forma podróży. Rejs wodolotem z historycznego centrum miasta trwa ok. 30 - 40 minut. Koszt biletu w jedną stronę na trasie Centrum - Peterhof dla dorosłej osoby wynosi średnio 750 rubli /przy podróży w obie strony w sezonie letnim 2018r/. Przy wyjściu /wejściu/ z mola - kasy biletowe do Dolnego Parku.

Ten wariant pozwala obejrzeć po drodze Stadion Kriestowskij wybudowany na Mundial 2018r, równie nowy Most Bétancourta oraz wieżowiec Lahta Centr.




Opcja bardziej ekonomiczna: to dojazd do Peterhofu marszrutką z którejś z południowych stacji metra. Należy się jednak liczyć ze ściskiem, możliwym brakiem miejsc siedzących i korkami na drogach. Można również dojechać kolejką podmiejską z dworca Bałtyckiego /Baltiyskiy vokzal/ przy stacji metra Baltiyskaya - czerwona linii metra.

Komentarze

  1. Można dostać zawrotu głowy od tej ilości fontann. Po prostu "zazdroszczę" Tobie Olu, że mogłaś podziwić ludzki geniusz, fantazję architektów i połączenie tego wszystkiego z naturą. Pięknie!
    PS
    Kiedyś czytałam książkę o budowniczych pałacu. Była to dosyć przygnębiająca lektura. Pomysłodawcą i sponsorem tego cudu był oczywiście car, ale czarną robotę wykonywało tysiące bezimiennych robotników, którzy to cudo techniki i architektury przypłacili niejednokrotnie zdrowiem i życiem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Stąd mawia się, że mimo piękność Petersburg ma złą energię. Ale w tym miejscu tego nie odczułam. Park /bo pałacu nie widziałam wewnątrz/ jest fantastyczny i daje radość pomimo sporych tłumów nawet pod koniec lata. Aż trudno sobie wyobrazić, że pod czas białych nocy jest jeszcze więcej ludzi. nie wiem czy chciałabym się o tym przekonać.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wybrzeże Łotwy - pięknie i pusto.

Szlak Graniczny: Wetlina, Rabia Skała, Rawki

Z wizytą w Fatimie.

Ryga - z dachowym kotem i kogutem w tle.

Portugalskie azulejos - mozaikowy świat z przewagą bieli i błękitu

Ermitaż - maksymalna dawka sztuki

Czarna Góra - Zagóra