Ateny - miasto filozofów i nie tylko

Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie,
Że ci ze złota statuę lud niesie,
Otruwszy pierwej?

Czy Kamil Cyprian Norwid zastosował w swym utworze metodę sokratejską? Prawdopodobnie tak, ale rodzi się inne pytanie czy świadomie? Pytania, pytania ... Ateny jak żadne inne miasto odbijają tysiące pytań zadanych przez swych zacnych i tych mniej zacnych obywateli. Wśród tych kroci antycznych kamieni, wypolerowanych stopami marmurów, pytania wciąż gdzieś szemrzą i czekają na wciąż nowe odpowiedzi.  Już tysiące lat temu wiedzieli, że zadawanie pytań jest najlepszym sposobem na poszukiwanie rozwiązań. A Ateny są doskonałym miejscem, gdzie warto ich było poszukiwać... Ateny - warownia mykeńska, ośrodek kultu bogini Mądrości, stolica demokracji, miasto wielkich:  Peryklesa, Fidiasza, Arystofanesa, Sokratesa, Platona, Arystotelesa, Herodota, miasto upadłe i zapomniane, miasto obudzonych idei olimpijskich... Ateny są dość brzydkie współcześnie, chociaż wciąż przyciągają swą historią.



Jakie były Ateny za czasów Sokratesa?
„Dane mu było żyć w okresie świetności Aten i na początku ich zepsucia; uczestniczył w ich najwyższym rozkwicie i w początku ich nieszczęścia.”   /Hegel/
widok z Agory

Ateny  około 440 roku p.n.e. stały się największym państwem Grecji kontynentalnej. Rozwijała się uporządkowana demokracja, wprowadzony theorikon pozwalał nawet ubogim na przyglądanie się sztukom teatralnym. Politycznie Ateny sprawowały władzę nad morzem i miastami związkowymi /trzydziestoletni pokój ze Spartą/, natomiast gospodarczo siły swe czerpały z wielkiego handlu morskiego.

 ze wzgórza Filopapposa
Miasto nie było już zagrożone wojnami perskimi, nie trzeba było w panice kryć się na Akropolu. Czcigodne Wzgórze Akropolu miało zostać uświetnione jak nigdy w historii. I tak też się stało. 


Ateński Akropol to wapienne wzgórze wznoszące się na wysokość około 150 m. Płaski szczyt wzgórza zajmuje powierzchnię około 3 hektarów, na których wspaniale rozbudowano zespoły świątyń. W centrum do dziś dnia króluje Partenon. Kto by z nas nie chciał zobaczyć wykonanego ze złota i kości słoniowej, majestatycznego pomnika Ateny?

z daleka prezentuje się wspaniale

Sam Partenon, którego nazwa nawiązuje do postaci Ateny Dziewicy (Αθηνά Παρθένος), stoi na kamiennej podstawie o wymiarach 69,51 x 30,86 m. Świątynię otacza kolumnada, złożona z 46 kolumn (po 17 na dłuższych bokach i po 8 na krótszych) o 20 kanelurach.

z bliska rusztowania i dźwigi psują efekt

Przedsionek - pronaos (πρόναος) i tylną część - opistodomos (oπισθόδομος) poprzedza po 6 kolumn. Za pronaosem (przedsionkiem) znajduje się naos (ναος), gdzie na podium umieszczony był wysoki na 11 m posąg Ateny Partenos, wykonany przez Fidiasza w technice chryzelefantynowej.


Była celem pielgrzymów z całego ówczesnego świata, nawet Aleksander Wielki przysyłał tu perskie tarcze po zwycięskiej bitwie. Czas był dla niego łaskawy, pomimo nastania chrześcijaństwa, rządów Bizancjum, niewoli Turków - jakoś się dzielnie trzymał. Do czasu, gdy armatnia kula nie wysadziła zgromadzonego w nim prochu i amunicji. Ale w uszczuplonej formie przetrwał ... Na koniec wiekowych niedoli okradziono go "tak w biały dzień" i po angielsku wywieziono, czego efekty podziwiają zwiedzający w British Museum. Przetrwał ... Wielka, monumentalna budowla. Przykład idealnych proporcji ... Trwający ideał ...


Jest on najczęściej kopiowanym budynkiem w historii, inspiracją dla inżynierów i architektów. Budowa trwała osiem lat i wymagała sumy odpowiadającej dzisiejszym stu milionom dolarów. Do budowy zostało zużyte dwadzieścia tysięcy ton najlepszego marmuru.


Duch Partenonu jest obecny niemalże w każdym dużym mieście, w każdym zakątku świata. Można dostrzec go w jakimkolwiek mieście Ameryki Północnej, Europy, ale również Azji. XIX wieczne fasady banków, parlamentów, bibliotek, muzeów są nieodmiennie w jakiś sposób architektonicznie związane z Partenonem. /Anna Macha - Aslanidou /


 Jakie zdanie miał o tym centrum kultu Sokrates? Czy tym, że nic nie wie naraził się bóstwom? Czy zadawanymi pytaniami obraził Boginię Mądrości? A może Atena była o niego zazdrosna? Pytania, pytania ... Jakby nie było w akcie oskarżenia zaznaczono, że nieznane bóstwa stawia ponad istniejącymi i deprawuje młodzież. Ale co zrobić, Fidiaszowi też zarzucono obrazę Ateny. Żonie Peryklesa też. Czyżby Atena mająca kilka swych świątyń nie dbała o mędrców i wybitnych przedstawicieli swego miasta?  



Pomimo wspaniałości architektonicznej i zdobniczej Partenonu to Erechtejon był centrum wszelkich wydarzeń na Akropolu i celem procesji panatenajskich. Wybudowana w latach 421-405 p.n.e. świątynia była świętym symbolem przeszłości miasta. To także hołd oddany Erechteuszowi - herosowi wychowanemu przez Atenę na długo przed nastaniem złotej ery jej miasta. Zbudowany na fundamentach starszych świątyń Erechtejon był miejscem, w którym rzeczywista historia miasta spotykała się z jej mityczną alternatywą. To tutaj miał się rozstrzygnąć mityczny spór Ateny i Posejdona o panowanie nad Attyką, tutaj też wyrosło drzewo oliwne - dar Ateny i tu od uderzenia trójzębu Posejdona wytrysnęło ze skały źródło. /www.moja-grecja.pl/
 
Wnętrze portyku północnego z dekoracyjnymi drzwiami. Widoczne również ukształtowanie sklepienia.  Z prawej fragment drzewa oliwnego rosnącego w miejscu, w którym wyrosło drzewo podarowane przez Atenę.


Ukształtowanie terenu wymusiło dwupoziomowy układ świątyni. W jego architekturze wyróżnia się południowy portyk z sześcioma kariatydami. Ponoć powinno używać się nazwy Kory, ponieważ nie mają dzbanów na głowie. Rzymska legenda głosi, że przedstawiają one kobiety z Kariai, które podczas wojny opowiedziały się po stronie Persów. Zaklęte w kamieniu z uległością patrzą na Partenon. Miały być są symbolem, że zawsze trzeba pozostać wiernym Atenom.

Fasada wschodnia z 6 kolumnami jońskimi.

Erechtejon  jest wzorcową świątynią jońską: to tu po raz pierwszy zastosowano układ elementów bazy kolumny jońskiej, który miał stać się kanonem (wklęsły trochilos między dwoma wypukłymi torusami). Porządek joński charakteryzowały lżejsze proporcje, kolumny ozdobione żłobkowaniem, głowice dekorowane przede wszystkim ślimacznicami (wolutami).


Dużo mniejsza jest świątynia Ateny - Nike. Z przodu i z tyłu prawie kwadratowej celli umieszczone są 4 kolumny. Niby poświęcona zwycięstwu, a taka niepozorna.

tak jakoś od tyłu
Do górnego miasta można wejść lub z niego wyjść tylko przez monumentalne schody - bramę Propyleje. Budowla wzniesiona była w stylu doryckim z zastosowaniem stylu jońskiego (niektóre kolumny).

w tym miejscu tłumu nie da się uniknąć
 Składała się z korpusu głównego i dwóch skrzydeł bocznych: północnego i południowego, wysuniętych na zachód w stosunku do fasady.


 Reprezentatywna cześć już nie istnieje, ale po schodach można się przejść. Oczywiście jesli nie zdepcze nas tłum. 


Nie tylko wspaniałymi budowlami może się poszczyć Wzgórze Akropolu, do zaoferowania ma jeszcze piękne widoki. Co mógł oglądać Sokrates i jego wielcy uczniowie Platon, Ksenofont, Antystenes czy Arystoteles? Jaki widok był milszy: Agory z Areopagiem czy Teatru Dionizosa koło świątyni tegoż ostatniego?

Pozostałości rzymskiej wersji zachowały się do dziś.
Teatr Dionizosa  - największy starożytny amfiteatr w Atenach. Jego powstanie wiąże się z przeniesieniem świąt ku czci Dionizosa z rolniczego okręgu Eleuterai  do Aten, co miało miejsce w roku 534 p.n.e. za rządów ateńskiego tyrana Pizystrata. Związane ze świętami igrzyska odbywały się początkowo na ateńskiej agorze, lecz około roku 500 p.n.e. zostały przeniesione na teren temenos przy świątyni Dionizosa Wyzwoliciela.  Teatr mógł pomieścić 25.000 widzów i odznaczał się znakomitą akustyką. W czasie święta Dionizji wystawiano tu sztuki Ajschylosa,  Sofoklesa, Eurypidesa,  Arystofanesa i innych autorów. W roku 325 p.n.e. zbudowano kamienny teatr mieszczący 14.000 - 17.000 widzów. W późniejszych latach był on jednak rzadko używany. Jest wzmiankowany w źródłach z 61 roku n.e., mówiących o pracach remontowych wykonanych na zlecenie cesarza Nerona
Teatr i nowe Muzeum Akropolu
W tym najstarszym z teatrów grano między innymi komedie Arystofanesa, któremu zdarzyło się napisał złośliwy utwór o miejskim dziwaku Sokratesie. Zaś tenże Sokrates i jego współcześni raczej znali pierwotny, drewniany teatr. Zarówno wzniesienie kamiennej widowi jak sąsiedni Odeon Hadriana pochodzą z czasów późniejszych.

32 rzędy widowni
Amfiteatr, leżący u południowo-zachodnich stoków Akropolu, został zbudowany w roku 161 dla uczczenia pamięci żony Heroda Attyka, Aspazji Annii Regilli (125-160). Budowla mogła pomieścić ok. 5.000 widzów. Dzięki dobrej akustyce nadal na scenie "Herodeonu" odbywają się spektakle muzyczne i baletowe.


Herodes Attikos (Ηρωδης ο Αττικος, ok. 101-177),  urodził się w Maratonie; Ateńczyk, obywatel rzymski, wychowawca przyszłych cesarzy Marka Aureliusza i Lucjusza Werusa, archon ateński i konsul rzymski... Próbował wskrzesić kulturę helleńską w Imperium Romanum, ufundował w związku z tym wiele budynków użyteczności publicznej na terenie Hellady i Italii, z których najsłynniejszym i najlepiej zachowanym jest Odeon u stóp ateńskiej Akropolis.
scena

Za to Agora Ateńska /jeszcze bez rzymskiej/ na pewno prezentowała się w dużo lepszej krasie niż dziś.

teren dawnej Agory z daleka widać tylko Hefajstejon

Było to serce starożytnych Aten - dolnego miasta.
Agora jest położona u stóp północnego muru Akropolu. Tu zrodziła się filozofia (umiłowanie mądrości i swobodna wymiana myśli) i polityka (w dzisiejszym rozumieniu tego słowa). Tu mieszkał, był sądzony i zmarł Sokrates.

Obecnie trudno ją sobie zobrazować, ale oczami wyobraźni  widzę kolumnowe stoa, dające przyjemny cień spacerującym filozofom, sprzedającym i kupującym, kręcącym się obywatelom, mówcom. 

portyk [stoa] Attalosa II, króla Pergamonu...
 Stoa to dwupoziomowa budowla o długości 116 m, służąca jako skład towarów. Podobne stoa otaczały Agorę ze wszystkich czterech stron. Dzisiejsza stoa jest rekonstrukcją budynku ufundowanego przez Herodesa Attyka w II wieku p.n.e., wykonaną w latach 50-tych XX ubiegłego stulecia. Wewnątrz znajduje się Muzeum Agory, a w nim m.in. sławna "Uskrzydlona Nike".

 

Widzę pstre barwy malowideł, posągi i dorycką świątynie. Właściwie tą ostatnią to nawet nie muszę sobie wyobrażać. Mogę ją jeszcze zobaczyć, najlepiej zachowaną z antycznych świątyń, otoczoną zielenią i brzękiem szalejących od upału cykad. 



To świątynia dorycka, z sześcioma kolumnami na krótszych bokach i trzynastoma na dłuższych. Usytuowane we wnętrzu sanktuarium, czyli naos, ma własną kolumnadę (4 x 7 kolumn). Świątynię zdobi fryz z płaskorzeźbami ukazującymi m.in walki Liptów oraz metopy sławiące czyny Heraklesa i Tezeusza (stąd częsty błąd w nazewnictwie Tezejon).


Inne elementy zabudowy nie wyglądają imponująco

ruiny buleuterionu (budynku rady) i prytaneio...
150 metrów od Agory wytyczono za czasów rzymskich - Forum - tzw agorę rzymską. Jego wytyczenie było spowodowane czynnikami praktycznymi –  dotychczasowa Agora, zapełniona pomnikami, przestała bowiem pełnić swoją dotychczasową funkcję i miastu potrzebny był nowy plac centralny. 


Na teren rynku wchodziło się poprzez dwie monumentalne bramy, zlokalizowane po jego wschodniej i zachodniej stronie. 


Najbardziej charakterystycznym elementem zabudowy jest ośmioboczna Wieża Wiatrów (Horologium) -  zbudowana ok. 50 roku p.n.e. Wieża pełniła wiele funkcji: zegara słonecznego, wiatrowskazu i zegara wodnego, napędzanego strumieniem z jednego ze źródeł na Akropolu.
 
Po lewej Skiron - wiatr powodzi, po prawej Zefir - wiatr zachodni

Na każdej ze ścian wieży jest płaskorzeźba przedstawiająca unoszącą się w powietrzu postać, która symbolizuje jednego z ośmiu bogów wiatrów. Poniżej każdej płaskorzeźby nadal widać ślady po ośmiu zegarach słonecznych. Na jej szczycie umieszczony był 8-metrowy wskaźnik kierunku wiatru z ruchomym posążkiem Trytona.

nagie, wapienne wzniesienie o wysokości 113 m,

Z pobliskiego Areopagu [Wzgórza Aresa] mogłyby padać najwyższe wyroki Archontów. Ta naga skała odegrała niezwykle istotną rolę w kształtowaniu się i funkcjonowaniu ateńskiej demokracji. Nie co później mógłby przemówić tam święty Paweł, zupełnie nie zrozumiały przez światłych Ateńczyków. Można doszukać się podobieństwa z równie niezrozumiałym Sokratesem.


Gdy na Areopagu zbierała się Rada, to na niedalekim wzniesieniu mającym trzy szczyty: Pnyx, Wzgórze Nimf oraz Wzgórze Muz - obradowało Zgromadzenie. Dziś łatwo je rozpoznać po charakterystycznym mauzoleum ulubionego przez Greków - konsula Filopapposa. Ale z  perspektywy Sokratesa czy Platona istotniejszy jest fakt, że właśnie tam znajdowało się więzienie Sokratesa.


Więzienie wykute w skale - niestety będąc tam po zachodzie słońca - jaskiń nie widziałam. Może to i lepiej, bo nie ma 100% pewności, czy to na pewno to miejsce. 

świątynia Dzeusa Olimpijskiego - widok z Akropolu

Zapewne w czasach Sokratesa, jedną ze świątyń też oglądano wiecznie nie wykończoną. Jej budowa trwała ok. 650 lat. Ukończył ją dopiero cesarz Hadrian na początku II w. n.e.  A sama świątynia przetrwała ledwie… sto lat.


Mowa oczywiście o świątyni Dzeusa Olimpijskiego, która w zamyśle miała być największą świątynią ówczesnego świata. 
  



 Istnieje teza, bazująca głównie na opinii wyrażonej w Polityce Arystotelesa, jakoby za czasów demokracji zarzucono budowę z powodów ideologicznych: ogromna inwestycja miała być utożsamiana z pychą tyranów (należy pamiętać, że w religijnym obyczaju greckim składanie zbyt obfitych ofiar uważane było za wywyższanie się i pychę okazywaną w obliczu bogów – hybris) /Hellenika/
 
Do dziś zachowało się 15 kolumn  z fazy budowy za Antiocha IV.

 Kolumny świątyni Dzeusa. Wykonane dla Olimpiejonu kapitele korynckie, niezwykle ozdobne, niemal w całości pokryte liśćmi akantu, uważane były za najwspanialsze przykłady tego porządku, i były chętnie naśladowane w architekturze rzymskiej, a także klasycyzujących epok późniejszych.


Łuk Cesarza Hadriana - miał oddzielać Ateny antyczne od rzymskich. Z jednej strony łuku widnieje napis "Tu są Ateny, dawne miasto Tezeusza", natomiast z drugiej "Tu jest miasto Hadriana, a nie Tezeusza". Jego dolne piętro to łuk rzymski. Górne jest portykiem z 4 kolumnami. Tak w czasach rzymskich, podkreślono łączność kultury rzymskiej i greckiej. Ogromną rolę w tworzeniu tej łączności odgrywał wspominany już Herod Attyka: filozof – sofista, który był również wielkim budowniczym. Jak widać można skutecznie łączyć filozofię z praktyką.



A skoro już mowa o Zeusie Olimpijskim - to czas wspomnieć o stadionie. Jeśli ktoś przygląda się kolumnom owej świątyni z Akropolu, to łatwo je zauważa na tle zielonych wzniesień. Ta zieleń  jest jakby przecięta ścianą. Zaś ta ściana to nic innego jak fragment widowni stadionu olimpijskiego.

jedyny na świecie stadion zbudowanym w całości z marmuru.

Stadion Panateński – jedna z najbardziej znaczących, zrekonstruowanych budowli w Atenach, której pierwowzór powstał w latach 330 -329 p. n. e. za czasów Lykourgosa, mówcy i ucznia Platona. Wcześniej mieścił się tam tor wyścigowy. Położony jest w naturalnym zagłębieniu terenu pomiędzy dwoma wzgórzami Agra i Ardettos, nad rzeką Ilisos. Na ateńskim stadionie nie organizowano igrzysk panhelleńskich. To był wszak przywilej Olimpii, od której mamy nazwę olimpiada.

204,7 m dł. i 33,35 m szer, pomieścić mógł ok. 80 000 widzów
Pomysł na jego odbudowę pojawił się razem z pomysłem wskrzeszenia idei Igrzysk Olimpijskich. W 1896 roku odbyły się na nim pierwsze nowożytne Igrzyska Olimpijskie. 


Prekursorem wskrzeszenia idei olimpijskiej był Ewangelos Zapas, uczestnik greckiej rewolucji w walce o niepodległość, przedsiębiorca i grecki filantrop. W swoim testamencie (zm. w 1865 r.) Ewangelos Zapas przekazał Komitetowi Olimpijskiemu zwanemu Komisją Zapasa cały swój majątek, który miał służyć upowszechnianiu i przywróceniu sportowego święta. I służył – w latach 1870 i 1875 zorganizowano na stadionie Panateńskim igrzyska, a w 1888r. oddano do użytku Zappeion, budynek znajdujący się w ateńskich Ogrodach Narodowych. To w nim, w czasie pierwszej Olimpiady w 1896 r., odbywały się rozgrywki łucznicze. / Halina Puławska/

Zappeion
Są z Akropolu widoki, których ani Sokrates, ani Arystoteles, ani nawet cesarz Hadrian nie oglądali. Mój ulubiony, to ten na dachy Anafiotiki.

45 domków
Przepadam za jej sennym, iście wyspowym charakterem. To dla mnie najmilsze miejsce w Atenach. Jedno z nielicznych, w których tłum nie przysłania wszystkiego, a jest się w samym sercu historycznych Aten.

„Anafiotika”, to nic innego jak „małe Anafi”.

Nazwa Anafiotika pochodzi od nazwy Mała Anafi, a Anafi to jedna z wysp cykladzkich. Domy zostały zbudowane przez robotników przybyłych z wyspy do pracy nad rozbudową nowej stolicy w czasie rządów Otto I.

W samym centrum Aten znajduje się wyspa. Jeżeli tylko tu trafisz… zakochasz się na zabój! Bo Anafiotika to urzeczywistnienie marzeń o ucieczce z pudełkowatej architektury Aten. / greczanka/


Wielcy z antycznego świata, nie mogli też w Atenach oglądać zmiany warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza na Placu Sindagma. Osobliwy to widok: żołnierze z Greckiej Gwardii Narodowej wykonują ruchy niczym na zwolnionym filmie - jeden krok trwa około pół minuty.

Evzones
Strój, który składa się z czapki z długim pomponem,  spódniczki posiadającej 400 plis, symbolizującej 400 lat tureckiej niewoli,  getrów z frędzlami oraz podkutych butów z pomponami.


 Każdy element stroju ma swoją symbolikę, a ruchy żołnierzy są tak zaplanowane, by maksymalnie eksponować poszczególne części stroju.

but waży ok. 3 kg, w podeszwie tkwi 60 gwoździ
Ruch podniesionej do góry nogi, komunikujący kopniaka skierowanego w stronę dawnego tureckiego najeźdźcy, zakończonego „strzepnięciem wroga z buta”. /Małgorzata Rucińska/

Ateńska agora wciąż jest żywa, choć obecnie przeniosła się z parku archeologicznego - właśnie na plac Sindagma - Konstytucji. Tam oprócz pokazu Evzones, często spotykamy obywateli korzystających z dóbr demokracji i nie obawiających się kielicha z cykutą. 


Tylko sztuka prowadzenia dialogu jakby podupadła. 

szubienica zamiast cykuty
Mało subtelnie, prawda? Nie są to na pewno złote czasy. Dotyczy to zresztą i czcigodnego Wzgórza. Tym co powoduję, że Akropol nie ma na mej prywatnej, antycznej TOP LIŚCIE  należnego mu miejsca, to widok na takie to antyczne, równie mało subtelne odbudowywania.


Po odzyskaniu niepodległości przez Grecję władze dążyły do usunięcia z Akropolu elementów architektury bizantyjskiej i ottomańskiej. W roku 1834 rozpoczęto prace archeologiczne na Akropolu, które trwają do dziś. /Hellenika/



Może kiedyś, gdy usuną dźwigi, jeszcze bardziej zmniejszą ilość rusztowań – na mojej subiektywnej liście Akropol wróci na właściwe dla siebie miejsce.  Ale i tak gdy pomyślę o Atenach, to właśnie Sokratesa będę miała zawsze za przewodnika... W całym tym bogactwie sztuki, nauki, architektury - Sokrates był trochę jak sól w potrawie, bądź dżoker w kartach. Może dlatego gdy wymawiam: Ateny, to jakiś szept wciąż dodaje ... coś ty Atenom, zrobił Sokratesie...

***
Sokrates jest jedną z najbardziej tajemniczych postaci w całej historii filozofii. Nie napisał żadnej książki, a mimo to należy do tych, którzy wywarli ogromny wpływ na rozwój myśli filozoficznej. Całe swoje życie spędził w Atenach głównie na ulicach miasta lub na rynku, gdzie mógł rozmawiać z przygodnie napotkanymi ludźmi.

Kochał swe miasto - Ateny, dziś byśmy go zapewne nazwali  istotą  miejską. Jak mawiał:

Wybacz mi kochany. Ja się lubię uczyć. A pola i drzewa niczego mnie uczyć nie chcą, uczą mnie tylko ludzie w mieście. /Fajdros, Platon/ 


I chyba w tym jednym miejscu bym się z nim nie zgodziła - przyroda mnie też wielu rzeczy uczy. 


Ateny z lotu ptaka

Komentarze

  1. Ależ sprawiłaś mi (Olu?) ucztę duchową tym postem. Dawno już nie czytałam tak misternego połączenia filozofii w wydaniu dawnych mistrzów, którzy kochali mądrość z wpółczesnym obrazem Aten. Bo przecież słowo filozofia pochodzi z greckiego - phileo - kochać, sophia - mądrość i nie ma większej rozkoszy - niż myśleć i badać. Poszukująca i wrażliwa dusza jest szczęśliwa niczym zdrowe i sprawne ciało.
    "Wszyscy ludzie mogliby się zgodzić, że mądrość powstaje z wiedzy i z poszukiwania rzeczy, które filozofia umożliwia nam objąć: a więc powinniśmy bez wahania zająć się filozofią..."
    Ten cytat to nie są słowa Sokratesa, a Arystotelesa, ale pokazują istotę filozofii. Nasze życie staje się pełniejsze, gdy potrafimy zadawać pytania, wsłuchiwać się w odpowiedzi i wyciągać wnioski. Tylko wtedy otaczająca nas rzeczywistość staje się pełnowymiarowa.
    "Coś ty Atenom zrobił Sokratesie" pochodzi z wiersza C.K.Norwida i o ile pamiętam powstał w obliczu śmierci Adama Mickiewicza i jego kilku pogrzebów, ale mogę się mylić.
    A wracając do Aten i Sokratesa, to na pewno było to inne miasto niż to, które teraz możemy oglądać. Ateński Akropol w czasach Sokratesa tętnił życiem - były tutaj świątynie, gmachy sądu, sklepy, sale koncertowe, gimnazjon. Na tej niewielkiej powierzchni Aten stworzono podstawy cywilizacji europejskiej. Takie słowa jak: polityka, demokracja, ekonomia, historia, biologia, fizyka, matematyka, logika, teologia, filozofia, etyka, psychologia, teoria, metoda, idea, system zostały stworzone właśnie w Atenach.
    A teatr Dionizosa to prawdopodobnie najstarszy teatr Europy. Za życia Sokratesa wystawiano tu sztuki Ajschylosa, Sofoklesa, Eurypidesa, Arystofanesa, ale o tym pisałaś. To tutaj powstało słowa "scena". Pierwotnie była to kamienna ściana, przy której występowali aktorzy; słowo teatr to także zasługa Greków i oznacza "widzenie, widok z boku".
    Budowniczowie z Aten posiadali niesamowity zmysł poczucia piękna. Na przykład Pantenon, to olbrzymia marmurowa budowla, która nie ma ani jednej linii prostej, wszystkie cztery boki są lekko wykrzywione, aby budynek wizualnie był "lekki", zastosowano tutaj złudzenie optyczne. Gdyby przedłużyć linie kolumn to by powstała piramida, której linie przecięły by się na wysokości 1,5 km.
    O Atenach można pisać w nieskończoność, a tajemniczy Sokrates, który posiadał niesamowitą umiejętność zadawania, czasami także irytujących pytań, jest niewątpliwie jednym z głównych honorowych obywateli Aten. Żal tylko, że filozof, który widział mądrość w każdym człowieku został przez współmieszkańców w tak okrutny sposób potraktowany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło komuś sprawić frajdę.I ciekawe, że obie w ostatnich postach nawiązujemy do Grecji :)

      A wyczucie piękna u Greków jest rzeczywiście wspaniałe, wręcz klasyczne. I jakoś tak zawsze aktualne. Zapewne tak się działo, przez dążenie do ideału w jakim byli wychowywani: słynna koncepcja (kalos - piękny kai agatos - dobry). Osoby i rzeczy nie mogły być tylko piękne. Ideał powstawał tylko w nierozerwanej łączności piękna i dobra.

      Usuń
  2. Wieki temu byłam w Atenach, ale teraz myślę, że nawet nie liznęłam tematu. Czas wracać i jeszcze raz podążyć śladami ojców filozofii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak sobie myślę, że warto tam co jakiś czas wracać. Zawsze się coś nowego odnajdzie, odkryje lub czymś zachwyci.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Portugalskie azulejos - mozaikowy świat z przewagą bieli i błękitu

Szlak Graniczny: Wetlina, Rabia Skała, Rawki

Wybrzeże Łotwy - pięknie i pusto.

Z wizytą w Fatimie.

Lizbona bardzo krótka wizyta

Ermitaż - maksymalna dawka sztuki

Ryga - z dachowym kotem i kogutem w tle.