Zalew Zegrzyński i piękne okolice Serocka.

Jak trafiałam pierwszy raz na Zalew Zegrzyński? Trudno jednoznacznie stwierdzić, ale najprawdopodobniej znalazłam się najpierw na Zalewie /tak, tak to nie pomyłka/, za nim trafiłam nad Zalew Zegrzyński. Musiało to być bardzo dawno, ponieważ nie pamiętam. Sięgając do najdawniejszych wspomnień z dzieciństwa Zalew Zegrzyński, wyspa Euzebia, Patelnia oraz Rządza, Bug i Narew były obecne. Mój tata był zapalonym żeglarzem i każdą wolną chwilę /pomijające te na budowanie i ulepszanie łódek/ spędzaliśmy pod żaglami. A dla Warszawiaka – żeglarza Zalew Zegrzyński to istny raj, tuż tuż pod bokiem. Najprawdopodobniej najpierw popłynęłam Kanałem Zegrzyńskim. W późniejszym okresie, gdy już moja pamięć podpowiada – uwielbiałam tamtędy płynąć: liczyłam mosty na Wiśle od Grubej Kaśki /w tamtejszym klubie zimą trzymana była łódka/ po Śluzę na Żeraniu /do niedawna była drugą na świecie co do wielkości i typu, po śluzie pod Asuanem na Nilu/, dawałam sygnały dźwiękowe na myśliwskim rogu /jak trudno było mocno dmuchnąć/, liczyłam mostki nad Kanałem, aby w Nieporęcie wpłynąć na wody Zalewu. Pływałam rożnymi żaglówkami: klubowymi bratkami, omegami, czy własnym Thomem, Fartem. Bywały też bytności lądowe na działce u znajomych u ujścia Rządzy, późniejsze w Serocku. Pamiętam też kiedyś namiotowy biwak z dalszą rodziną niedaleko zapory w Dębem, kiedy to Kamerun święcił triumfy pod czas Mistrzostw Świata. Oraz licealne wagary spędzone na plaży w Nieporęcie. 

przygody na Thomie
 
W naszej rodzinie zawsze się mówiło Zalew Zegrzyński, a nie Jezioro Zegrzyńskie. Jeziora były na Mazurach. Tu na Mazowszu mieliśmy Zalew utworzony w 1963 roku na Narwi. Zbiornik połączony z dużymi rzekami: Bugiem, Narwią oraz Wisłą (poprzez Kanał Żerański).


Powierzchnia zbiornika wynosi 3030 ha, długość 41 km (na Narwi), szerokość do ok. 3,5 km, pojemność 94,3 mln m³. Zwierciadło wody znajduje się 79 m n.p.m.


Cisza, spokój, białe żagle i lenistwo na dziobie ojcowskiego Farta.

Fot. Arek B. pod czas rejsu kadry kolonijnej



Okolice ujścia rzeki Rządzy. Tuż obok znajduje się największa na Jeziorze Zegrzyńskim wyspa Euzebia.

Kapitan Farta i wyspa Euzebia. Fot. M. Sz.
 
W dzieciństwie wyobrażałam sobie, że w jej trzcinach mieszka Paskuda [potwór, którego legendę stworzyło Lato z Radiem]. 


Okolice Patelni są najszersze, odcinek na północ to Mała Patelnia, potem jest zwężenie Bugo-Narew,   do ujścia Bugu na przeciw Serocka.

Fot. M. Sz.

sporty wodne
Basen portowy przy brzegach Małej Patelni, nazywany przez żeglarzy Oczkiem. Należał do WDW, potem do WKS. W sąsiedniej zatoce mieścił się Polonez


To tu stał Fart po powrocie z Mazur, aż do zakończenia sezonu żeglarskiego. 


Spotkanie Narwi i Bugu:





Kolejnym miejscem związanym z Zalewem jest dla mnie Serock, jedno z najstarszych miast Mazowsza, jego historia sięga aż 1065 roku.
Serock urzeka nie tylko pięknym gotyckim kościołem i dalekimi widokami na Narew i Bug. Jest także jednym z najbardziej zadbanych miasteczek na Mazowszu. W pobliżu znajdzie się też pałac Radziwiłłów w Jadwisinie i Wąwóz Szaniawskiego.


Zadbane serockie skwery


Rynek z ratuszem, jego układ wskazuje na pozostałość miasta lokowanego w średniowieczu na prawie chełmińskim. W samym sercu rynku znajduje się Ratusz. Został on wybudowany w I połowie XV w. Liczne wojny oraz wielki pożar miasta z roku 1893 niemal zupełnie zniszczyły to piękne miasto. 50 lat temu, po powstaniu Jeziora Zegrzyńskiego okalające rynek kamienice oraz ratusz zostały odbudowane zgodnie z ich pierwotnym kształtem.


Jak za dawnych lat na wybrukowanym Rynku odbywają się targi.



W bezpośrednim sąsiedztwie tego miejsca znajdują się m.in. zabytkowy Kościół Parafialny Zwiastowania NMP, Grodzisko Barbarka, plaża miejska; dom, w którym mieszkał Picasso.


Późnogotycki kościół w Serocku wyróżnia się bardzo nietypową bryłą z charakterystyczną potężną jakby niedokończoną wieżą od zachodu. Jeszcze bardziej interesujące są małe wieżyczki na narożach budowli. Wyróżniają one serocką świątynię spośród wielu innych gotyckich kościołów w Polsce.


Tego typu wieżyczki stosowano tylko w mazowieckiej architekturze XVI wieku.


Późnogotycka budowla powstała około 1525 roku z fundacji Jana i Stanisława, książąt mazowieckich.



W okolicach kościoła jest wiele schodków, którymi można zejść z wysokiej skarpy. Okolice skarpy ukrywają grodzisko Barbarka z XI-XIII woddzielone od kościoła charakterystycznym dla serockiej skarpy jarem.
      

Jest to miejsce, od którego zaczęła się pisać historia Serocka. Grodzisko leży na wysokiej skarpie, na prawym brzegu Narwi, w pobliżu miejsca, gdzie rzeka ta łączy się z Bugiem. Barbarka jest najstarszym ze świadków historii ziemi serockiej. Grodzisko powstało bowiem w XI wieku. W wyniku badań archeologicznych na terenie Barbarki odnaleziono wiele elementów ceramicznych, kości zwierzęcych i szczątków ryb oraz ponad 200 zabytków archeologicznych, które dają nam ogólny wgląd w życie mieszkańców tej ziemi aż do XVII wieku. Obok grodu istniały podgrodzie i osady podgrodowe. Zespół ten stał się zaczątkiem miasta.


Dziś w tym miejscu znajduje się symboliczna makieta średniowiecznej Barbarki.
 



Plaża Miejska w Serocku położona jest zaledwie 5 min piechotą od Rynku. Na powierzchni 10 000 m2 znajdują się (poza samą plażą oczywiście) boiska do siatkówki plażowej, koszykówki oraz stoły do ping-ponga. Zamiast mola w Serocku znajduje się pomost pływający.




 Boiska.
 
 



Bo Zalewie pływa też Biała Flota: tramwaj wodny Zefir z Warszawy, statek Albatros z Serocka i  pasażerski katamaran "Laguna" z molo przy Dzikiej Plaży w Nieporęcie. Interesujący jako jednodniowa wycieczka może być całodzienny rejs z Warszawy przez Kanał Żerański do Serocka. Podróż rozpoczyna się z przystani przy Podzamczu. Dalej statek popłynie w dół Wisły a z jego pokładu można obejrzeć panoramę Warszawy i śluzowanie na Żeraniu.

Statek „Zefir" wypływa o godz. 9 z przystani "Barka Kurier" na Podzamczu (Bulwar Karskiego), o godzinie 12.30 przybija do brzegu w Serocku, aby o 14.30 wyruszyć do Warszawy. Rejs kończy się około godziny 18. Godziny te, poza godziną rozpoczęcia wycieczki, mogą ulec zmianie.
Biała flota - można dopłynąć statkiem z Warszawy.


Idąc od plaży w kierunku Yacht Clubu [Patelni] ulicą Rybaki, wśród różnych domów możemy trafić do domu, w którym jesienią 1948 roku nocował Pablo Picasso. Gościł u Heleny i Szymona Syrkusów, znanych i cenionych architektów. W domu tym powstał też portret Mercedes, córki ministra kultury Republiki Hiszpańskiej.

gościnny dom dla Pablo Picassa

Idąc dalej ulica zakończy się, a rozpocznie ścieżka spacerowa prowadząca do Zegrzynka, Jadwisina.



Idąc nią na wysokości przystani Mila trzeba wejść powyżej przystani, aby dojść za drogowskazami do pozostałości po dworze Szaniawskiego.





Po przejściu przez resztki bramy okaże się, że budynku już nie ma, gdyż spalił się w 1977 roku. Zostały po nim tylko betonowe, malowniczo wyglądające schody…



Drewniany dworek zbudowano w 1838 roku, należał do rodziny Szaniawskich. Tutaj urodził się, żył i zmarł wybitny dramaturg Jerzy Szaniawski. Autor Mostu i Żeglarza



Z tego miejsca trzeba się cofnąć w stronę Mili, aby rozpocząć wspinaczkę do Jadwisina Wąwozem Szaniewskiego. Droga wiedzie krętym wąwozem, bujnie porośniętym dębami i klonami.


 Miniemy widokowe łany zbóż....

żniwa
Na obrzeżach Jadwisina rozciąga się prawie stuhektarowy rezerwat Jadwisin [stanowi on pozostałość puszczy serockiej] skrywający w leśnych parku pałacyk z końca XIX wieku. Neorenesansowy budynek zbudował dla Macieja Radziwiłła i Jadwigi z Krasińskich francuski architekt Francois Arveuf w tzw. "kostiumie francuskim".


Licowany czerwono-brunatnymi płytkami ceramicznymi, kontrastuje z bujną zielenią parkową. Uwagę zwraca asymetryczny układ brył z wieżą w elewacji frontowej. Nad wejściem głównym widnieje monogram pierwszych właścicieli, od strony rzeki zaś w ryzalicie umieszczono ich herby rodowe Ślepowron – Krasińskich i Trąby – Radziwiłłów.
 

Radziwiłłowie prawie do końca II wojny światowej urzędowali w Jadwisinie. Ostatni z nich – Konstanty Mikołaj o pseudonimie „Korab” – został zabity przez Niemców w 1944 roku i porzucony w lesie otaczającym pałac. Od końca wojny znajduje się tu ośrodek wypoczynkowy Urzędu Rady Ministrów

cmentarz w Serocku
Przez krótki czas można było zwiedzać ten pałac, po wcześniejszym umówieniu. W 2013 roku sprawy sądowe były w zaawansowanym stadium. Umówić się już nie można było, ale można było wejść przez wyrwę w płocie otaczającym rezerwat od strony Jadwisina i wyjść w Serocku, zachodząc na teren pałacu. Na miejscu cicho, pusto i strażnik z sunią. Sunia była dobrym stróżem: wpuszczała obcych [nawet nie denerwowało ją robienie zdjęć], ale już wypuścić nie chciała. Dopiero komenda ze strony strażnika powodowała, że sunia łagodniała na powrót.

od strony Zalewu - za zgodą strażnika i jego psa
W roku 2007 wystąpił o zwrot pałacu - syn ostatnich właścicieli - Albert Hieronim Radziwiłł. Z rozmów z mieszkańcami Serocka wynikało, że cieszy ich powrót szanowanych w tej okolicy Radziwiłłów. Byli pewni, że rezydencja przestanie niszczeć i odzyska dawny blask. Słyszało się pewność, że pałac zostanie w ich rekach. Radziwiłłowie 1 kwietnia 2016 r. oficjalnie przejęli pałac w Jadwisinie. Niestety sprzedali go - jak podaje Fakt - w ciągu miesiąca. Jedyna pociecha, że podobno sprzedali w polskie, a nie zagraniczne ręce.




 Wracamy nad wodę:





W Serocku możemy też spotkać Zalew informacji :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Szlak Graniczny: Wetlina, Rabia Skała, Rawki

Wybrzeże Łotwy - pięknie i pusto.

Z wizytą w Fatimie.

Portugalskie azulejos - mozaikowy świat z przewagą bieli i błękitu

Ryga - z dachowym kotem i kogutem w tle.

Ermitaż - maksymalna dawka sztuki

Ateny - miasto filozofów i nie tylko