Masyw Tarnicy jest najwyższym pasmem Bieszczadów i województwa podkarpackiego, znajduje się na końcu
pasma połonin, w grupie znanej jako gniazdo Tarnicy i Halicza. Wyróżnia
się charakterystyczną sylwetką i góruje z jednej strony nad doliną
Wołosatki, z drugiej nad doliną Sanu. Czyli sam południowy koniuszek Polski. O tych miejscach śpiewali zarówno harcerze, wędrowcy jak i pierwszy polski zespół punk rockowy - KSU.
To właśnie są
To właśnie moje Bieszczady
Zarośnięte olchą pola dawnej wsi
Kto je orał kto je zasiał
Nie pamięta nikt
Skrzypią martwe świerki
To drewniany płacz
Świat się kończy w Sokolikach
Tyle wspaniałych miejsc: najwyższy szczyt, najdalej wysunięty na południe kraniec Polski, źródła Sanu, zewnętrzna granica UE, za nią dawne Kresy ...
Wołosate jest najdalej wysuniętą na południe zamieszkaną miejscowością Polski, położona u podnóży Szerokiego Wierchu i Tarnicy oraz odgrodzona przełęczą Beskid od terytorium Ukrainy. Dość kameralne miejsce, za to ma wręcz niewyobrażalny atut: dobrze z niego planuje się wycieczki. To wioska, z której można robić najwygodniejsze, bieszczadzkie pętle szlaków.
 |
Wołosate: żuraw obok starego cmentarza i siodło pod Tarnicą | |
 |
wiata - kapliczka
|
Stary cmentarz i miejsce po nieistniejącej cerkwi stanowią jeden z nielicznych śladów po dawnych mieszkańcach wsi królewskiej – Wołosate. Jak łatwo się domyślić była to wysiedlona miejscowość. W 2009 roku na miejscu zniszczonej cerkwi ustawiono drewnianą wiatę, w której w lipcu i sierpniu bywa odprawiana niedzielna Msza Święta.
Skoro to idealna baza startowa to ruszamy z Wołosatego, mamy do wyboru kilka opcji:
1 wersja najszybsza, najbardziej oblegana: niebieskim szlakiem wejść na Siodło pod Tarnicą i na samą Tarnicę, zejść tą samą trasą.
2 wersja piękniejsza - to idealna, jedyna w Bieszczadach pętla, mająca dwa warianty:
- zaczynamy stromo z Wołosatego - Tarnica - Halicz - Rozsypaniec - Przełęcz Beskid - Wołosate.
- monotonie z Wołosatego dawnym traktem /szlak czerwony/ wchodzimy na Przełęcz Beskid - Rozsypaniec - Halicz - Tarnica - schodzimy do Wołosatego.
Jeśli ruszamy niebieskim szlakiem to przez łąki, dochodzimy do stromego podejścia. Ale czas przejścia jest w sam raz: 1h55 będziemy na Siodle i po kolejnych 10 minutach na najwyższym szczycie Tarnicy.
 |
jesienny szlak |
Grupa Tarnicy i Halicza to gniazdo najwyższych szczytów na
terenie Bieszczadów Zachodnich. Należą do niej: Tarnica, Szeroki Wierch, Krzemień, Bukowe Berdo, Halicz, Kopa Bukowska, Rozsypaniec, Połonina Bukowska.
 |
na skraju pasa połonin |
O każdej porze atrakcyjnie
 |
na skraju pasa połonin wersja ze śniegiem |
 |
nowe schody - progi
|
Dochodzimy do węzła szlaków z Wołosatego, Ustrzyk Górnych, Bukowego Berda i Halicza .... Po drugiej stronie charakterystycznego Siodła - Przełęczy pod Tarnicą 1285 m. np.m. mamy widok na kolejne pasma i dość charakterystyczną Przełęcz Goprowską 1160 m. np.m. Jednak najpierw zdobywały najwyższy szczyt i napawamy się widokami.
Z Siodła należy się jeszcze wdrapać na szczyt, aby w pełni spojrzeć na Wschodnie Bieszczady.
Dla niektórych będzie to szczyt do Korony Polskich Szczytów ;)
Szczyt Tarnicy - jest najwyższym w polskich Bieszczadach jego wysokość wynosi 1346 m n.p.m.
Wymowny fragment psalmu, na pamiątkowej tablicy Krzyża Papieskiego.
Wznoszę swe oczy ku górom;
skąd nadejdzie dla mnie pomoc?
(Ps 121, 1)
 |
krzyż papieski na Tarnicy, 1346 m. n.p.m. | |
Historia tego krzyża jest skomplikowana, jak i historia powojennych Bieszczad. Obecny Krzyż jest trzecim z kolei i pierwszym postawionym w 2000 roku legalnie. Zastąpił nadgryziony zębem czasu Krzyż z 1987 roku.
Schodząc z Tarnicy na Siodło widzimy prezentujący się Szeroki Wierch, którym możemy wrócić do Ustrzyk Górnych, poniżej Przełęcz Goprowską i sąsiednie pasma: Bukowym Berdem możemy powędrować do Mucznego lub Widełek, albo kontynuować marsz bieszczadzką pętlą na Halicz.
 |
Szeroki Wierch i w tle Połonina Caryńska.
|
 |
Szeroki Wierch |
Szeroki Wierch to dość długi grzbiet, leżący pomiędzy Połoniną Caryńską a
Tarnicą, składa się z czterech wierzchołków, kolejno: 1240, 1268, 1293 i
1315 m n.p.m. Pasmo to biegnie równolegle do Bukowego Berda, od którego
oddzielone jest doliną Terebowca.
 |
widok z Szerokiego Wierchu na Tarniczkę i Siodło
|
Gdy zejdziemy na Przełęcz Goprowską /nazwa pochodzi od dawnej dyżurki goprowców rozstawianej w sezonie w namiotach/,
miniemy kolejny węzeł szlaków, źródełko z wodą i skierujemy się czerwonym szlakiem w stronę Halicza.
Charakterystyczne polany i drzewa mijane trawersującą ścieżką po zboczach Krzemieńca i Kopy Bukowskiej.
Przed nami szczyt Kopy Bukowskiej (1320 m) najeżony dużymi wychodniami skalnymi, który mijamy trawersem.
Halicz jest niewiele niższy od Tarnicy, bo ma 1333 metrów n.p.m. wysokość. Jest tu znaczniej spokojniej, a widoki są oszałamiające.
 |
z Halicza |
Halicz jest trzecim co do wielkości szczytem w polskiej części Bieszczadów. Wierzchołek Halicza to (przy sprzyjających warunkach) wspaniały punkt widokowy z panoramą 360 stopni.
Doskonale widoczne są stąd m.in. Kopa Bukowska (1320), Krzemień (1335), Bukowe Berdo (1313),
 |
Gniazdo Tarnicy |

 |
z Rozsypańca
(1280m n.p.m)
|
|
Szeroki Wierch (1315), Tarnica (1346), Wielka Rawka (1307), Kińczyk Bukowski (1251), Pikuj (1405), Stińska (1212). Widoczna jest również Ostra Hora (1408), Połonina Równa (1482), Holica (1376), Jawornik (1021), Czeremcha (1133), Beskid Wołosacki (1104) i wiele innych. Przy inwersji powietrza widoczne są również Gorgany.
Z Halicza w 20 minut przechodzimy nadal bardzo widokową granią na niższy Rozsypaniec, mój ulubiony.
 |
fot. M. | |
Przełęcz Bukowska i widok ku efektownej szpicy Kińczyka Bukowskiego 1251 m n.p.m.
 |
urokliwa Przełęcz Beskid
|
 |
wiata i wejście z Przełęczy Beskid na Rozsypaniec, w tle wypał po ukraińskiej stronie
|
 |
Droga Wołosate - Przełęcz Bukowska |
Zmieniamy kierunek.
Po drugiej stronie pasma, ukryte są wspaniałe doliny pełne wspomnień po wysiedlonych wioskach i dawnych mieszkańcach. Tam też w Stuposianach bywają solidne mrozy, taki bieszczadzki "biegun" zimna. Dolina schodzi się ku najdalej wysuniętemu na południe krańcowi kraju. Otoczona granicą i pasmami gór stanowi swoisty worek. Gdzieś tam ma swe źródła San.
Muczne to niewielka wieś, można nawet powiedzieć osada leśna z latarniami, leżąca w dolinie potoku Muczny, 10 km od Stuposian i u północnych zboczy Bukowego Berda.
 |
ulewa w starej - Wilczej Jamie - w Mucznym
|
Pokazowa zagroda żubrów w Mucznem prowadzona przez Nadleśnictwo Stuposiany.
 |
Pokazowa zagroda żubrów w Mucznym powstała w 2012r.
|
Żubry, które przychodzą na świat w zagrodzie, po trwającej minimum kilkanaście miesięcy aklimatyzacji są wypuszczane na wolność i dołączają do dzikich stad.
 |
na wysokości 907 m.npm.
|
19 listopada 2020 roku, oficjalnie otwarta została drewniana wieża widokowa w pobliżu Mucznego, na grzbiecie Jeleniowatego.
19 listopada 2020 roku, oficjalnie otwarta została stalowo -drewniana, 34 metrowa wieża widokowa w pobliżu Mucznego, na grzbiecie Jeleniowatego.
Centrum Promocji Leśnictwa - pawilon wystawowy a nad nim wieża widokowa.
18 października 2015 poświęcono w Mucznem nowy drewniany kościół p.w. św. Huberta. To najmłodszy drewniany kościół katolicki w Bieszczadach. Swoim wystrojem nawiązuje do tradycji łowieckich i leśnych.
Krzyż przy wejściu na szlak na Bukowe Berdo.
Bieszczadzki Worek - jest to polska część doliny górnego Sanu, od jego źródeł, aż po Tarnawę Niżną.
W okresie PRL teren ten był niedostępny dla turystów.
 |
opuszczony krzyż w okolicy Bukowca
Czasy dojścia latem od parkingu w Bukowcu wynoszą: - do cmentarza w Beniowej (2,6 km) - 45 minut - do Grobowca Hrabiny (8,7 km) - 2 godz. 45 minut - do źródeł Sanu (10,7 km) - 3 godziny 25 minut | | | |
Beniowa - dawna wieś lokowana na prawie wołoskim, po której u nas pozostały tylko nieliczne ślady. W roku 1921 osada liczyła 582 mieszkańców, głównie greckokatolickich Rusinów należących do dekanatu turczańskiego. Po II wojnie światowej Beniowa została podzielona granicą państwową.
Obecnie po stronie ukraińskiej znajduje się kilkanaście domów, w których
mieszka ok. 60 osób.
 |
stare cerkwicko w Beniowej |
Nagrobek z symbolem dzbana, niegdyś posiadał żeliwne zwieńczenie, które
zostało skradzione w roku 1989.
 |
pozostałości cerkwi św. Michała Archanioła |
Tymi terenami prowadzi ścieżka do źródeł Sanu.
 |
Worek Bieszczadzki zimą |
San jest taki płytki
Gdzie Beniowej brzeg 
Świat się kończy w Sokolikach
Sokoliki (Sokoliki
Górskie) to nieistniejąca obecnie wieś nad Górnym Sanem.
Po ukraińskiej stronie Sokolik została zapomniana i opuszczona przez lata, obecnie wyremontowana, murowana cerkiew p.w św. Wielkiego Męczennika Dymitra. Wzniesiona na planie krzyża greckiego.
 |
wzniesiono w roku 1931. |
Sianki - to dawny kurort narciarski, który był punktem wypadowym dla grup Halicza i Pikuja. Trudno uwierzyć, ale w latach dwudziestych XXw, powstała tu także stacja sportów zimowych. Właścicielami Sianek byli Stroińscy. Nazwa nie nawiązuje wcale do siana, ale do Sanu (ukr. Sian), który w tych okolicach ma swoje źródła. Niestety II wojna światowa i powojenne działania sprawiły, że Sianki zostały podzielone między Polskę, a radziecką Ukrainę. Mieszkańców polskiej strony wysiedlono, a zabudowania spalono.
 |
groby są dwa - Klary (zm. 1867) i Franciszka Stroińskich (zm.1893) |
Obecnie po naszej stronie pustkowie podzielone granicą. Pozostał grób Stroińskich i ścieżka do źródeł Sanu. Od Grobu Hrabiny już tylko 40 minut dzieli nas od tych źródeł. Teraz idziemy przez gęsty las, aż do wejścia na polanę z
dwoma słupkami pomalowanymi w barwy polskie i ukraińskie. Między nimi
stoi krzyż (postawiono go w 1996 roku w piątą rocznicę uzyskania przez
Ukrainę niepodległości) i obelisk z tabliczką informującą że jesteśmy
przy źródle Sanu


Wracamy do Tarnawy Niżnej
Dzięki pewnemu popularnemu serialowi o straży granicznej, w Tarnawie oprócz sklepiku, baru i punktu sprzedaży biletów natkniemy się na ...
pozostałości serialowe ;-)
Z Worka
Bieszczadzkiego przez Bukowe Berdo można wrócić przez Tarnicę do
Wołosatego /to już kolejna wersja spaceru/ lub Ustrzyk Górnych.
Połonina Dźwiniacka - Bukowe Berdo. Charakteryzuje się występowaniem na przestrzeni około 2 km ciągnącymi się ostańcami skalnymi. Są one ustawione pod kątem 30-40 stopni do powierzchni i nachylone w kierunku południowo-zachodnim. Dla mnie najmniej schodzony szlak z powodu dziwnej przypadłości - zawsze jak się tam wybieram, to padał deszcz i była mgła. Działo się tak przez wiele lat.
Tylko raz udało mi się wejść przy lekko zamglonej widoczności. Ale wreszcie coś było widać.
Kolejna próba - widoczność jest, ale wiatr prawie 100 km/h nie pozwala rozglądać się za dużo.
 |
Bukowe Berdo łącznik szlaków |
 |
nawet widać Połoninę Caryńską |
Sytuacja uległa zmianie w 2020 roku - wreszcie przeszłam szlak i go widziałam w całym pięknie.
Zaszumiały Cię powietrza i odszedłeś sam na szlak.
Z najwyższego punktu pasma Bukowego Berda (1313 m) rozciąga się piękna panorama: po prawej widać postrzępioną grań Krzemienia, na wprost Kopę Bukowską, Halicz oraz małe, rozsypane szczyty Rozsypańca.
Z Bukowego Berda przechodzimy przez przełęcz na Krzemień (1335 m), skąd czeka nas maraton po kilkuset drewnianych schodkach prowadzających nas na Przełęcz Goprowską.
Trudno jest stamtąd zejść. Schody dają w kość. Bez odpowiedzi zostaje pytanie: czy lepiej nimi podchodzić czy schodzić.
 |
Bukowe Berdo widoczne z Szerokiego Wierchu |
Wracamy znów do Wołosatego:

Pomnik Ludziom Wolności i Solidarności z Bieszczad – Walczącym o
Wolność, Godność i Suwerenną Polskę. współfinansowany przez IPN,
przedstawia uskrzydlone wrota, stanowiące bramę do wolności, przez które
widać Tarnicę. Wykonany jest z drzewa dębowego i wkomponowuje się w
krajobraz. Jest to konstrukcja nawiązująca do sztuki budowlanej
Bieszczadów. Idea tego pomnika ma wielowymiarową symbolikę. Jest to
wymiar historyczny i egzystencjalny. Poświęcony jest ludziom walczącym o
wolność w czasach PRL i stanowi symbol Bieszczadów jako krainy
wolności.
Pomnik wykonany w 2021 roku, z dębowego drewna ma ponad 6 metrów wysokości i waży
ponad 10 ton. Do połączenia elementów monumentu zużyto ponad 800
kilogramów stali. Piotr Zbrożek pracował nad jego wykonaniem 4 miesiące.
 |
2021r., pomnik autorstwa Piotra Zbrożka, artysty z Przemyśla |
Trzy stopnie prowadzące na górę oznaczają Wiarę, Nadzieję i Miłość
A na koniec ostrzeżenie:
 |
ach te hucuły ... |
A na starym parkingu czeka nas niespodzianką - strudzony turysta może pokrzepić się najdalej wysuniętą na południe pizzą np. Sentymentalną, Drwala, Wędrowca lub Przysmakiem Biesa albo skorzystać z toalet w nowoczesnym Punkcie Informacji i Edukacji Turystycznej BdPN.
 |
pozostałości po Igloopolu |
aktualizacja 2024r.
Bieszczady są piękne, kiedyś zdobyłem Tarnice :)
OdpowiedzUsuń