Wenecja - krótki wypad.

Wenecja to miasto, które zwykle kojarzy się z słońcem, kanałami, tłumem turystów, ale i romantycznymi spacerami po wąskich uliczkach. Jednak w tym roku majówka w Wenecji okazała się niespodzianką - deszczowa pogoda przyniosła chłód i ciemne chmury nad miastem.  Pomimo deszczowej pogody, miasto nadal emanowało swoim niezwykłym urokiem i magią, która czyni je jednym z najpiękniejszych miejsc na ziemi. Ile jest ochów i achów nad tym miastem. Ile jest westchnień typu: „Być w Wenecji, to jakby zjeść całe pudełko czekoladek z likierem naraz.” Tak - ale Wenecja w deszczu nabrała jeszcze bardziej tajemniczego charakteru. Każdy zaułek, każdy most sprawiał wrażenie jakby zapraszał do innego spojrzenia na Najjaśniejszą. Kolorowe fasady budynków połyskiwały bardziej na mokrym tle, a odbicia weneckich pałaców w wodzie kanałów sprawiały wrażenie jakby miasto było wielobarwnym, magicznym zwierciadłem. Do tego turystów było znacznie mniej. Gondolierzy pływali pod parasolami. Zdecydowanie Wenecja nie jest oczywista, to nie klasyczna piękność, raczej bogata indywidualność. 


 Dlaczego Najjaśniejsza ? 


Wenecja – Serenissima, czyli Najjaśniejsza [Serenissima Repubblica di Venezia] – legendarne Miasto Państwo położone na lagunie, które stworzyło adriatycką Republikę sięgająca  przez wybrzeże chorwackie, po Wyspy Jońskie, Kretę i Cypr. 

Miasto to przez wieki było jednym z najpotężniejszych i najbogatszych ośrodków handlowych na świecie, a dzięki swojej niezwykłej historii oraz unikalnej architekturze przeszła do historii Europy. 

Historia Wenecji sięga V wieku, kiedy to mieszkańcy tego obszaru uciekali przed najazdami barbarzyńców na wyspy u wybrzeży dzisiejszych Włoch. Pierwszym historycznie potwierdzonym dożą (księciem) Wenecji był Orso Ipato panujący od roku 726 i rok ten uznaje się za datę powstania Republiki Weneckiej. Wzrost znaczenia Wenecji przypada w dobie krucjat (XI – XIII wiek). Dysponująca znaczną flotą Wenecja czerpała zyski z przewożenia krzyżowców oraz dzięki przywilejom handlowym w powstałych na Bliskim Wschodzie państwach. Bolesnym zgrzytem w jej historii jest złupienie Konstantynopola pod czas IV krucjaty, co przyniosło Wenecji bogactwo, którego ślady oglądamy do dziś, zaś doprowadziło do upadku Miasta miast.

 

pałac Dożów


Z biegiem czasu, Wenecja rozwinęła się w potężne państwo, które kontrolowało handel morski na Morzu Śródziemnym oraz na wschodnich szlakach handlowych. Miasto to było również ważnym ośrodkiem kulturalnym i artystycznym, gdzie działali tacy mistrzowie jak Tycjan, Tintoretto czy Tiepolo. Republikę było stać na najlepszych mistrzów. Mawiano więc o niej „najjaśniejsza pani Morza Śródziemnego”.

 

Madonny z Dzieciątkiem i świętymi, pędzla Giovanniego Belliniego

 Wenecja znana jest również z własnego systemu rządzenia, opartego na zasadach demokracji i republikanizmu, który zapewniał mieszkańcom duży stopień wolności i równości. W XV wieku Wenecja podporządkowała sobie większość miast północno-wschodniej Italii i stała się jednym z głównych ośrodków renesansu. Była też stolicą europejskiego snobizmu, elegancji, zabawy i swawoli. Jednakże w XVI wieku kryzys wywołany wzrostem potęgi tureckiej przyczynił się do jej upadku. A kres Republiki przyniosła inwazja Napoleona. Francuzi zajęli miasto, ogołacając je z dzieł sztuki. To ostatecznie oznaczało upadek Wenecji i przekazanie jej Austrii. Dopiero plebiscyt w 1866 roku włączył Wenecję z całą prowincją Veneto do Zjednoczonego Królestwa Italii. Wenecja wróciła do granic laguny, ale jej sławy nic nie umniejszyło.


Fenomen położenia miasta.



Wenecja leży na 118 wyspach laguny znajdującej się na północno-zachodnim krańcu Adriatyku. Okoliczne rzeki nanoszą do płytkich wód przybrzeżnych ogromne ilości mułu. Pływy i prądy utworzyły ciąg mierzei odcinających od morza spokojną zatoczkę o długości 51 kilometrów, mającą w najszerszym miejscu 14 kilometrów. Trzy wąskie przesmyki umożliwiają żeglugę i sprawiają, że wraz z falą przypływu wody w kanałach podnoszą się o metr.

 


 To labirynt kanałów przecinających Wenecję wprowadza morze aż do serca magicznego miasta. Zamiast ulic arterie komunikacyjne tworzy 150 kanałów, zwanych rio, którymi można się przemieszczać po całej Wenecji. Najpopularniejsze są tramwaje wodne vaporetto i motoscafo, taksówki wodne, promy traghetto i romantyczne gondole.

 




Canal Grande, przez wenecjan pieszczotliwie nazywany Canalazzo, to najsłynniejsza i najpiękniejsza ulica świata. Biegnie wzdłuż całego miasta, przecinając śródmieście w kształcie odwróconej litery S. Na długości czterech kilometrów wznosi się ponad 150 wspaniałych pałaców i rezydencji dawnych patrycjuszy oraz kilkanaście kościołów. 

 



Białe koronkowe gotyckie detale okien, balkonów i ościeży zdobią czerwonawe ściany pałaców z XV i XVI wieku, przedzielane masywnymi bryłami późnorenesansowych i barokowych budowli. 

 


Niepowtarzalna ornamentyka tych bogatych rezydencji wzbudzała od stuleci zachwyt malarzy, muzyków i poetów. Najsłynniejszy pałac to XV-wieczny złoty dom Ca'd'Oro oraz barokowe Ca'Rezzonico i Ca'Pesaro. 

 


Główny Kanał od wieków był wspaniała scenerią dla wszelkich uroczystości świątecznych, zawodów i regat. Dla nas znalezienie się na pokładzie tramwaju /vaporetto/ w trakcie deszczu było nie tylko sposobem na uniknięcie przemoknięcia, ale także okazją do podziwiania magicznej scenerii Wenecji z innej perspektywy. Pływające tramwaje przemieszczały się powoli po wodach Kanału, sprawiając, że podróżowanie nimi stawało się prawdziwą przygodą.

do 1854 r był jedyną przeprawą łączącą brzegi Canal Grande

Ponad kanałem przerzucono trzy duże, historyczne mosty. Najsławniejszy z nich to Most Rialto, jeden z najstarszych i najbardziej obleganych przez turystów mostów w Wenecji...

 

XVI w., projektant Antonio da Ponte

z jego sklepikami i kramami zbudowanymi w arkadach łuku. Tu można podziwiać prace weneckich złotników i kupić pamiątki. Znajduje się on w centralnej części miasta i słynie ze swojej charakterystycznej architektury. Obok mieści się słynny, efektowny Dom Handlowy Fondaco dei Tedeschi - z bogatą historią i darmowym punktem widokowym 360 stopni na dachu.


Kolejnym znanym mostem nad Grand Canal jest Most Akademicki, czyli Ponte dell'Accademia. Znajduje się on w pobliżu galerii Accademia i łączy dzielnice Dorsoduro i San Marco. Jest to most drewniany, który oferuje spektakularne widoki na kanał i okoliczne budynki. 
 


Innym wartym uwagi mostem jest Ponte degli Scalzi, czyli Most Bosych. Znajduje się on w pobliżu dworca kolejowego Santa Lucia i łączy dzielnice Cannaregio i Santa Croce. Po stronie Cannaregio znajduje się kościół Karmelitów Bosych, od którego most wziął nazwę. Jest to most kamienny z jednym łukiem, który zapewnia dostęp do pobliskich atrakcji turystycznych. Czwartego, najmłodszego, stalowego Ponte della Costituzione nie widziałam, pochodzi z lat 2003-2007.

 Sławetne miasto wśród morskiej toni.
Woda się wdziera, to znów uchodzi,
Słonym przypływem zalewa bruk placów,
Mchem wodnym zdobiąc marmur pałaców

(Samuel Rogers, 1822). 

Plac św. Marka -Piazza San Marco


Historyczne centrum miasta stanowi Plac Świętego Marka, nazwany przez Napoleona najpiękniejszym salonem Europy. Do dziś uznawany jest za najpiękniejszy plac na świecie. A przy nim – najwspanialszy zabytek sakralny Włoch, godna podziwu Bazylika Świętego Marka. 
 
Piazzetta S. Marco

Plac Św. Marka - Piazza San Marco, o wymiarach 180 m na 70 m, to największy plac w Wenecji i jeden z większych w Europie. Obecną formę plac przybrał w roku 1177, a sto lat później jego nawierzchnię wybrukowano. Kształt placu nie jest regularnym prostokątem - jest szerszy po stronie wschodniej i zwęża się w kierunku zachodnim. Od strony wschodniej plac zamyka bryła Bazyliki Św. Marka, sąsiadująca z Pałacem Dożów.


Na wprost Bazyliki znajduje się klasycystyczny budynek skrzydła Napoleona (Ala Napoleonica). Budynek łączy ze sobą budynki Starej i Nowej Prokuracji (Procuratie Vecchie i Procuratie Nuove)
 
Procuratie Vecchie

 
 Napoleon Bonaparte był tak zachwycony architekturą Placu, że polecił wybudować skrzydło zamykające zabudowę placu i uznał go za najpiękniejszy. 
 
 
Pomieszczenia Ala Napoleonica zajmują muzea:
  • Museo Correr 
  • Quadreria z kolekcją obrazów szkoły weneckiej od XIII do końca XV wieku
  • Museo Archeologoco 
  • Museo del Risorgimento 

 

W podcieniach budynków Prokuracji znajdują się liczne kawiarnie, wśród których najsłynniejsza nosi nazwę – Caffe Florian.

 
 
Z czasem do Pałacu Dożów dobudowano nowe gotyckie skrzydło, które dotykało niemal do samej laguny, a później jeszcze bibliotekę po przeciwnej stronie - w efekcie czego na południe od wschodniego krańca placu powstał tzw. placyk św. Marka (Piazzetta San Marco). Oba place, mały i duży, wraz z całą zabudową stworzyły spójne założenie architektoniczne.
 

 



Bazylika św. Marka 

 
Tak naprawdę Bazylika nie była otwarta dla publiczności, była to prywatna kaplica Pałacu Dożów. Można ja podziwiać dopiero od ok. 200 lat, dzięki temu Bazylika jest bardzo dobrze zachowana.
 
Imponująca szeroka na 52 metry fasada zachodnia otwiera się na Plac św. Marka

Budowę jej rozpoczęto w IX wieku – miała chronić szczątki świętego Marka patrona Wenecji.


W 828 r. przywieziono do Wenecji doczesne szczątki św. Marka, które dwaj tutejsi kupcy wykradli z muzułmańskiej już wtedy Aleksandrii. Wkrótce Wenecjanie wznieśli dla świętego kościół, który stanął tuż obok Pałacu Dożów. Kościół ten spłonął w czasie pożaru w 976 r. a następnie został odbudowany. Jednak już w latach 1063-1094 została wzniesiona obecna świątynia wzorowana na kościele Świętych Apostołów w Konstantynopolu. Budowla ta połączyła w sobie cechy architektury bizantyjskiej i stylu romańskiego. Była kilka razy przekształcana i rozbudowywana, m.in. po 1204 r. kiedy nadbudowano wysokie hełmy na kopułach oraz dobudowano narteks. /www.zabytkowekoscioly.net/

z góry widoczna zabudowa na planie greckiego krzyża

Bazylikę wieńczy pięć kopuł, od strony Placu Świętego Marka zdobi tyle samo potężnych, romańskich portali. 


Największy z nich środkowy wykonany jest z różnobarwnych marmurów a łuki jego archiwolt ozdobione są bogatymi ornamentami figuralnymi. Nad portalami znajdują się mozaiki pochodzące przeważnie z XVII-XIX w., tylko nad północny portalem (Porta di Sant' Alipio) zachowała się oryginalna XIII-wieczna mozaika przedstawiająca scenę sprowadzenia do Wenecji doczesnych szczątków św. Marka. 

 

 


Nad środkową częścią fasady ustawione są cztery rumaki, pozostałość antycznej kwadrygi, sprowadzone do Wenecji po zdobyciu Konstantynopola przez Krzyżowców w 1204 r. Obecnie są to kopie - zaś oryginały znajdują się kilkadziesiąt metrów głębiej, wewnątrz sal muzealnych. 

Równie bogate są boczne elewacje świątyni.


W narożniku od strony Pałacu Dożów znajduje się rzeźba czterech tetrarchów, wykonana w IV w. z czerwonego porfiru i pochodząca z pałacu cesarskiego w Konstantynopolu. Ehh... 


Kiedy już znajdziemy się w środku Bazyliki św. Marka, oczom naszym ukazuje się wnętrze ociekające złotem. Ponad 8000 metrów kwadratowych mozaiki pokrywa ściany, sklepienia i kopuły bazyliki. Dosłownie odnosi się wrażenie, że jest to jedyny kolor użyty do dekoracji świątyni. 


 

Bazylika, zasadniczo bizantyjska w swojej architekturze, znajduje w mozaikach i ich złotym tle swój naturalny element integrujący.   Do ich stworzenia sprowadzono artystów z Konstantynopola, jednak szybko sztukę ich układania posiedli artyści weneccy. Później zespoły mozaik były tworzone przez artystów takich jak Tycjan, Tintoretto czy Veronese.

kopuła Stworzenia

Szczególnie cenne są mozaiki w południowej kopule narteksu, gdzie przedstawiono sceny Stworzenia Świata, które rozciągają się dookoła kopuły. 

cherubini, wyznaczeni przez Boga na strażników ziemskiego raju

 

Warto też zwrócić uwagę na mozaiki w centralnej kopule z 1. połowy XIII w., przedstawiające Wniebowstąpienie Chrystusa 


 

oraz w kopule zachodniej zwanej Zielonoświątkową, gdzie przedstawiono głoszenie Ewangelii przez apostołów, powstały one w 1. poł. XII w. i należą do najwcześniejszych dekoracji w San Marco. 

 


Apsyda nad głównym ołtarzem ozdobiona jest wizerunkiem Chrystusa Pantokratora z 1506 r.

 


Detale

fragmenty starożytnych mozaik

Ten bizantyjski charakter jest mocno wyczuwalny, jednocześnie uświadamia nam, że zanim Najjaśniejsza wzbogaciła się handlu i grabieżach - podlegała pod władze Konstantynopolu. Zmiana patrona nie była przypadkowa, to nie tylko troska o relikwie... św. Teodor był patronem stolicy Bizancjum, jeśli chcieli się wynieść nad to słynne miasto, to potrzebny był bardziej znany święty - czy Ewangelista Marek nie nadawał się do tego idealnie? 


Gdy czytamy opisy Bazyliki, tego co jest w niej najcenniejsze, o jej skarbach, to natrafiamy na informacje o Złotym Ołtarzu, o rumakach Lizypa czy o grupie tetrarchów ... ewentualnie o ikonie Madonny Nikopea (Matce Bożej Zwycięskiej) przywiezionych oczywiście z Konstantynopola. Tylko jakoś nic nie wskazuję, że najcenniejsze powinny być relikwie św. Marka.


Gdzie ich szukać? Idąc od wejścia w stronę ołtarza głównego, za „tramezzo” czyli za ażurowym „ikonostasem” znajdziemy największy skarb bazyliki. Pośrodku znajduje się  ołtarz z wmurowanym sarkofagiem z ciałem św. Marka zaś za nim zobaczymy ścianę  „Złotego Ołtarza”. Oba skarby przykryte są pięknym baldachimem wykonanym z afrykańskiego marmuru, którego kolumny ozdobione są reliefami przedstawiającymi sceny z Chrystusem i Marią.


Krypta z IX w. znajdująca się pod głównym ołtarzem bazyliki. To właśnie tu w 1094 r. złożono ciało św. Marka. Relikwie świętego były przechowywane tu do 1835 r., kiedy zadecydowano o ich przeniesieniu do bardziej godnego miejsca na ołtarzu.

  Ołtarz Pala d'Oro (Złoty Ołtarz) 

Pala d'Oro („Złoty Panel”) jest powszechnie uznawany za jedno z najbardziej wyrafinowanych i doskonałych dzieł emalii bizantyjskiej, z dekoracją zarówno przedniej, jak i tylnej strony. Pala d’oro to jedyny na świecie nienaruszony przykład wielkoformatowej gotyckiej sztuki złotniczej. Warto go zobaczyć, bo nie często mamy do czynienia z tak misternie wykonanym dziełem.


Ołtarz ma 3 metry szerokości i 2 metry wysokości. Wykonany jest ze złota i srebra, 187 emaliowanych tabliczek i 1927 klejnotów. Należą do nich 526 pereł, 330 granatów, 320 szmaragdów, 255 szafirów, 183 ametystów, 175 agatów, 75 rubinów, 34 topazy, 16 karneolów /czerwonej, półprzezroczystej odmiany chalcedonu/  i 13 jaspisów.


W centrum drogocennego dzieła dominuje majestatyczna postać błogosławiącego Chrystusa, otoczona ewangelistami trzymającymi otwartą księgę, w której słowa Pisma Świętego zastąpiono klejnotami, podkreślając w ten sposób drogocenność słowa. Pod Chrystusem modli się Dziewica Maryja, a u jej boku doża Ordelaffo Falier i cesarzowa Irena.



W pobliżu ołtarza znajdują się drzwi brązowe prowadzące do zakrystii i wykonane przez Jacopo Sansovino w połowie XVI w. W północnym ramieniu transeptu, w barokowym ołtarzu znajduje się ikona Madonny Nicopeia (Matki Boskiej Zwycięskiej), dzieło malarstwa bizantyjskiego z XI w., jest to kopia ikony niesionej podczas bitew przed cesarzem Bizancjum, złupiona w 1204 r. w Konstantynopolu. W pobliżu znajduje się kaplica św. Izydora, pierwszego patrona Wenecji, gdzie zachowały się jego relikwie i sarkofag z leżącą postacią świętego. 


malutka perełka tej świątynie - ikona Madonny Nicopeia

Aby pomodlić się przed jej wizerunkiem - należy wyjść głównym wejściem i wejść bocznymi drzwiami od strony Wieży Zegarowej. Co ważne nie potrzebujemy do tego biletu. 


Zostańmy jeszcze na chwilę wewnątrz Bazyliki, za nim wyjdziemy możemy się wdrapać na piętro i zwiedzić Muzeum oraz słynny balkon z widokiem na Wenecję. Loggia dei Cavalli, zwana także Balkonem Koni św. Marka, swoją nazwę wzięła od słynnej, starożytnej kwadryki rumaków. Znanej jako Rumaki Lizypa. Te wykonane z miedzi, brązu i kryte złotem posągi są jedynym tego typu zabytkiem starożytności, który przetrwał do naszych czasów. Oryginały mają za sobą długą i burzliwą przeszłość. Obecnie umieszczone są w muzeum bazyliki – Museo Marciano. Znajduje się ono na piętrze narteksu i posiada wyjście na taras (Loggia dei Cavalli) wychodzący wprost na plac św. Marka. 
 

 
 Do dziś nie wiadomo, kto jest ich twórcą i kiedy dokładnie powstały. Popularna nazwa Rumaki Lizypa wskazuje na autorstwo Lizypa z Sykionu, greckiego rzeźbiarza żyjącego w IV p.n.e. Inni uważają, że mogą być dziełem jego uczniów lub brata Lizystratosa. Pewne jest, że konie znajdowały się już w naszej erze w Konstantynopolu, wraz z połączoną z nimi kwadrygą, która nie została zachowana.
 

 
 
Według opowieści i legend Lizyp wykonał (lub polecił wykonać swoim uczniom), naturalnych rozmiarów kwadrygę dla mieszkańców wyspy Rodos. Zdobiła ona wyspę aż do chwili, gdy z niewyjaśnionych przyczyn została przeniesiona na Chios. Stała tam aż do V w n. e. Zachwycił się nią bizantyjski cesarz Teodozjusz II i rozkazał przenieść ją do Konstantynopola, gdzie stanęła na balkonie cesarza wychodzącym na hipodrom. Przez niemal osiem wieków stutysięczna widownia mogła oglądać symbol rozgrywanych tam wyścigów rydwanów – błyszczącą złotem kwadrygę.
 
 
Konstantynopol: Pałac Cesarski, Hagia Sophia i Hipodrom; kadr z filmu Mehmet Zdobywca (2018)

 

Do Wenecji Rumaki Lizypa trafiły za sprawą czwartej wyprawy krzyżowej, podczas której wojska zdobyły i splądrowały chrześcijański Konstantynopol.  

Bogactwa Bizancjum wywożone były na Zachód przez całe pół wieku. Grabiono wszystko, nie tylko ogromne ilości złota i rzadkie dzieła sztuki. W pożarach spłonęły bezcenne arcydzieła starożytności wykonane z kości słoniowej, czy ze szlachetnych materiałów. Splądrowano zbiory biblioteczne. Zniszczono między innymi komplety dramatów Sofoklesa i Eurypidesa. Na Zachodzie znalazły się też zagrabione ze świątyń Bizancjum bezcenne relikwie: korona cierniowa, jedna z najcenniejszej relikwii świata chrześcijańskiego, wykupiona z Wenecji przez Ludwika IX Świętego króla Francji, płótno pogrzebowe Chrystusa – zwane Całunem Turyńskim, Włócznia Przeznaczenia, część Krzyża Chrystusowego, część głowy św. Jana Chrzciciela, oraz mnóstwo relikwii świętych. Wystarczy przyjrzeć się Bazylice św. Marka w Wenecji. Cały las kolumn, rzeźby i reliefy na bocznych ścianach, czy konie nad wejściem. Wewnątrz świątyni, w skarbcu, można zobaczyć kolekcję cennych ikon oraz wyrobów ze złota, srebra i szkła przywiezionych z Konstantynopola. /por. Chwała i hańba Wenecji – tajemnica 4 rumaków - Travelman/

Osamotnione, złocone rumaki stanęły na szczycie bazyliki św. Marka w Wenecji.

Replika Rumaków - 2000r.

 

Kolejna podróż czekała nasze starożytne dzieło podczas wojen napoleońskich. Francuzi zdobyli Wenecję i zdjęli rumaki z bazyliki po to, by ozdobiły łuk triumfalny w Paryżu. Jednak cesarz Francuzów został w końcu obalony, a Rumaki Lizypa ponownie trafiły na szczyt kościoła w Wenecji.

 
Replika Rumaków - 2024r.

 
Kolekcja muzeum jest bardzo bogata - jej podstawę stanowią oryginały wspomnianych wyżej Rumaków Lizypa oraz dywany, cenne manuskrypty, pozostałości antycznych mozaik czy wiele eksponatów liturgicznych.
 

Gdy już nacieszymy się Bazyliką i wspaniałym widokami z loggie czas wrócić na Plac.

Wieża zegarowa - Torre dell’Orologio - na placu św. Marka w Wenecji to jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli tego pięknego miasta. Zbudowana w XVI wieku, wieża ma imponującą architekturę, łączącą elementy renesansowe i gotyckie. Jej fasada jest ozdobiona kolorowymi mozaikami oraz  olbrzymim, skrzydlatym lwem – symbolem Wenecji. Wieża ma dwie tarcze zegara – misternie zdobioną dla doży i prostą dla mieszczan.

 

 
Jej mury kryją ogromną, rozmieszczoną na trzech piętrach konstrukcję z końca XV-wiecznego zegara, który nie tylko wskazuje czas, ale także pokazuje fazy Księżyca oraz znaki zodiaku.  Dodatkowo, na górze wieży umieszczone są dwie postacie, zwane "Maurami", które biją w dzwony co godzinę, co przyciąga uwagę turystów i mieszkańców. Pierwszy z nich, ten starszy wybija godzinę dwie minuty przed czasem (symbol minionego czasu), drugi wybija godzinę dwie minuty po czasie (symbol przyszłości). Zaś o północy każdej nocy Maurowie uderzają w dzwon 132 razy. Trudno w to uwierzyć, ale do roku 1998 zegar był obsługiwany ręcznie przez wprawnego pracownika. Obecnie zegar jest w pełni automatyczny, co nie znaczy, że stary historyczny zegar trafił do muzeum.


Sama wieża składa się z pięciu poziomów. Poziom gruntowy to oczywiście wspaniałe łuki, sklepienie wieży oraz wejście. Drugi poziom to dolne części majestatycznego zegara; to właśnie stąd można podziwiać wielkie przeciwwagi, niezmiernie wolno opadające ku swojej najniższej pozycji. Trzeci poziom to platforma, po której dwa razy do roku przemieszczają się Trzej Królowie wraz z Aniołem zapowiadającym przybycie Mesjasza. Co ciekawe, drewniane figury nie są statyczne, lecz wraz z biegiem przed tarczą zegara poruszają się. Anioł przykłada trąbę do ust, a Trzej Królowie zdejmują korony. Trzeci poziom to również wizerunek uskrzydlonego lwa – symbolu Św. Marka oraz weneckich dożów – znajdującego się na zewnątrz budynku. Czwarty poziom zajmują dawne pomieszczenia maestra oraz spiralne schody na poziom piąty, gdzie nad wszystkim górują Maurowie symbolizujący wieczność i upływający czas.


 
 
Wieża zegarowa jest nie tylko funkcjonalna, ale także pełna historii i legend. Jedną z najlepszych części wieży na pewno jest dach, na którym można zobaczyć rzeźby Renesansowych Maurów. To miejsce, które warto odwiedzić, aby poczuć atmosferę Wenecji i podziwiać jej architektoniczne skarby. 



 
Spacerując po placu św. Marka, nie sposób nie zwrócić uwagi na tę majestatyczną budowlę, która jest świadkiem wielu wydarzeń w dziejach miasta. Dzwonnica na placu św. Marka, znana jako Campanile di San Marco, to jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli Wenecji. Ma wysokość około 98,6 metra i jest to najwyższa budowla w mieście. Jej budowa sięga IX wieku, ale obecna forma pochodzi z XVI wieku, po odbudowie po zawaleniu w 1902 roku.

 

Dzwonnica ma charakterystyczny, prostokątny kształt i jest ozdobiona pięknymi detalami architektonicznymi. Na szczycie znajduje się złota figura anioła Gabriela, która wskazuje kierunek wiatru. Platforma widokowa zapewnia doskonałe widoki na plac św. Marka, pałac Dożów, kopułę bazyliki i bardzo wiele innych budynków. Z dzwonnicy rozciąga się niesamowity widok na całą Wenecję oraz okoliczne wyspy, co czyni ją popularnym miejscem wśród turystów. Dziś dzwonnica św. Marka wyposażona jest w windę, która przewozi 14 osób.


 

Warto również wspomnieć, że dzwonnica pełniła nie tylko funkcję dzwonnicy, ale także punktu obserwacyjnego. Jej dzwony rozbrzmiewają w całym mieście, a wspinaczka na szczyt to niezapomniane przeżycie. Posiada ona pięć dzwonów, z których każdy informował o innym wydarzeniu. Są to:
•    La Marangona - największy z dzwonów, informujący pracowników Arsenału o rozpoczęciu i zakończeniu dnia pracy. Arsenał, czyli stocznia, stanowiła podstawę potęgi morskiej Wenecji. Dzwon dawał również znać o rozpoczęciu posiedzenia Wielkiej Rady.
•    Trottiera - dzwonił zaraz po La Marangonie, wzywając na posiedzenie Wielkiej rady. Pośpieszał także patrycjuszy jeżdżących konno, aby jak najszybciej przybyli do Pałacu Dożów.
•    Nona - odzywający się, także dziś, w południe.
•    Mezza Terza - wzywający senatorów na posiedzenie, a wiernych na uroczystości religijne.
•    Renghiera - najmniejszy, informujący o egzekucjach.
 
W przypadku najważniejszych wydarzeń zdarzało się, że wszystkie dzwony biły wspólnie. Campanile di San Marco to prawdziwa perła architektury, która przyciąga uwagę każdego, kto odwiedza to magiczne miasto.


Pałac Dożów, znany jako Palazzo Ducale, to jeden z najważniejszych zabytków Wenecji, który zachwyca swoją architekturą. Elewacja pałacu jest doskonałym przykładem stylu gotyckiego, z wpływami bizantyjskimi i renesansowymi. 




Fasada pałacu jest bogato zdobiona, z charakterystycznymi łukami i wąskimi oknami, które nadają jej lekkości. W górnej części elewacji znajdują się piękne, strzeliste okna z delikatnymi ornamentami, a także rzeźby przedstawiające postacie historyczne i mitologiczne. 
 
W rezydencji do 1797 r urzędowały władze weneckie

 
 Warto zwrócić uwagę na wspaniałe detale, takie jak kolumny i balustrady, które dodają elegancji całej budowli. Na parterze elewacji można dostrzec potężne łuki, które prowadzą do wewnętrznych dziedzińców, a także do słynnych Mostów Westchnień. 


 Kolorystyka elewacji, z dominującymi odcieniami bieli i różu, sprawia, że pałac wyróżnia się na tle weneckich kanałów. Całość tworzy niezwykle malowniczy widok. Pałac Dożów to nie tylko symbol władzy, ale także prawdziwe dzieło sztuki, które zachwyca swoją architekturą i historią.
 
 

 
Most Westchnień, znany również jako Ponte dei Sospiri, to jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli Wenecji. Został zbudowany w XVII wieku tym samym czasie, co przeprowadzono renowację więzienia w Pałacu Dożów w Wenecji. Projekt obejmował przeniesienie więzień z dala od parteru Pałacu Dożów i łącząc je z tym ostatnim za pomocą mostu. Nowe więzienie było jednym z pierwsze budynków na świecie zaprojektowany z myślą o konkretnej funkcji więzienia. Struktura łącznika została pomyślana jako przejście wiszące, całkowicie zamknięte do zapobieganie ucieczce skazańców. Wewnątrz przestrzeń składała się z dwóch wąskich korytarzy oddzielonych grubą ścianą. 

 

 
Jego nazwa pochodzi od legendy, że więźniowie przechodzący przez most wzdychali ogarnięci melancholią, gdyż wiedzieli, że to ich ostatni widok na piękne miasto przed odbyciem kary.

 

 
Most jest wykonany z białego kamienia   i charakteryzuje się pięknymi łukami oraz delikatnymi zdobieniami m.in. płaskorzeźbą przedstawiającą Sprawiedliwość w otoczeniu lwów. Jego architektura jest niezwykle malownicza, a widok na kanały i okoliczne budynki sprawia, że jest to popularne miejsce wśród turystów. Warto również wspomnieć, że most jest często fotografowany, a jego romantyczna aura przyciąga pary zakochanych. Jeśli chcesz odwiedzić Most Zakochanych, powinieneś wiedzieć, że możesz to zrobić tylko podczas wycieczki po Pałacu Dożów w Wenecji.


 

Przechodząc kanał nad którym rozpościera się słynny Most Westchnień mijamy uliczki ze sklepikami, mini galerie, bary na szybkiego Aperol Spritz.  Dochodzimy do placu Zachariasza, przy którym przyjrzymy się jak dawne, połączone jest z jeszcze dawniejszym i zanurzone w wodach laguny. Kościół San Zaccaria w Wenecji to piękna i historyczna świątynia, która zachwyca zarówno architekturą, jak i bogatym wnętrzem. Został zbudowany w stylu gotyckim i jest znany z niezwykłej fasady, która łączy elementy gotyku i renesansu. 

 

Jego historia sięga IX wieku, zaś początki kościoła związane są z przywiezieniem do Wenecji ciała św. Zachariasza, ojca św. Jana Chrzciciela. Ciało świętego podarował Wenecji przed 820 r. cesarz bizantyjski Leon V Ormianin. Przy kościele założony został klasztor sióstr benedyktynek a wiele zakonnic wywodziło się z najważniejszych rodów weneckich. O randze świątyni świadczy również to, że doża odwiedzał kościół w każdy Poniedziałek Wielkanocny.


 
Wnętrze kościoła jest równie imponujące, z wieloma dziełami sztuki, w tym obrazami znanych artystów, takich jak Giovanni Bellini. Warto zwrócić uwagę na ołtarz główny oraz piękne witraże, które wpuszczają do środka magiczne światło. Najcenniejszym zabytkiem kościoła jest umieszczona w drugim ołtarzu lewej nawy Pala di San Zaccaria. Jest to obraz namalowany przez Giovanniego Belliniego w 1505 r. i przedstawiający Madonnę z Dzieciątkiem w otoczeniu śś. Katarzyny, Łucji, Piotra i Hieronima.
 


W drugim ołtarzu wykonanym przez Alessandro Vittorię, umieszczone są relikwie świętego Zachariasza i świętego Atanazego. Nad wejściem do kaplicy św. Atanazego zawieszony jest obraz Bernardo Strozziego Tobiasz uzdrawiający ojca. Przechodząc kolejnymi przejściami dochodzimy do tutejszej perełki. To dawne prezbiterium kościoła gotyckiego. Co najciekawsze wchodzącą do kaplicy św. Tarazjusza odkryjemy prawdziwe skarby: mozaikę podłogową z XII w. i freski na sklepieniu, wykonane przez florenckiego malarza Andrea del Castagno w 1442 r., gotyckie poliptyki, które namalowali Antonio Vivarini i Giovanni d’Alemagna. Za ich przyczyną miejsce to nosi miano „Złotej Kaplicy”.  W ramach biletu wstępu do tej części - dostępna jest też podziemna, zalana krypta romańska z kolumnadą. To relikt najstarszego kościoła. Dla mnie to miejsce jest najbardziej przejmującym miejscem w Wenecji jaki widziałam. Krypta jest zalana wodą, ale ściany wznoszone w IX wieku nie wydzielają zapachu zgnilizny, nie jest tam ponuro, raczej dominuje podniosła aura.   Po krypcie można się poruszać specjalnym chodnikiem.
Romańska krypta jest także miejscem spoczynku wielu ważnych postaci weneckich, co dodaje mu dodatkowego znaczenia historycznego.

 


 
To miejsce jest idealne do odwiedzenia, jeśli chcesz poczuć atmosferę Wenecji i zobaczyć jej bogate dziedzictwo kulturowe i skutki miasta zbudowanego na wodzie. Warto poświęcić chwilę na kontemplację i podziwianie detali architektonicznych, które sprawiają, że ten kościół jest naprawdę wyjątkowy.
 
 

Nieodłącznym symbolem Wenecji stała się też gondola – arcydzieło sztuki szkutniczej. W XV wieku było ich w mieście dziesięć tysięcy, dziś jest zaledwie czterysta.
Ta osobliwa łódź ma kadłub długości jedenastu metrów i półtora metra szerokości. Jest asymetryczna; jeden z jej boków jest o 24 centymetry szerszy od drugiego, przez co gondola przechyla się na prawą burtę. Ledwie połowa dziobu dotyka wody, dzięki czemu powierzchnia zanurzenia jest zmniejszona do minimum. Stojący na rufie gondolier, z nogą wysuniętą do przodu, koryguje wiosłem kurs łodzi.

Dawniej gondole były barwne i często bardzo kiczowato ozdabiane. Gondolierzy ubierali się z wielkim przepychem. Od roku 1562, na polecenie senatu, gondole malowano na czarno – jako symbol luksusu. By zabezpieczyć gondolę, pokrywa się jej powierzchnię co najmniej siedmioma warstwami czarnej farby, na którą przepis owiany jest tajemnicą.

 

 
Gondolierzy zawsze należeli do kasty wybranych. Od dawna był to zawód przekazywany z ojca na syna. Czarne ubranie i słomkowy kapelusz z czerwoną lub błękitną wstążką składają się na współczesny strój gondoliera.
 

 
 
Wenecja to piękno wysp - szczególnie miłe oku są te widziane w okolic placu św. Marka.
 
 

 
 San Giorgio Maggiore to malownicza wyspa położona w lagunie weneckiej, znana przede wszystkim z pięknej bazyliki, która nosi tę samą nazwę. Została zaprojektowana przez architekta Andrea Palladio w XVI wieku i jest uważana za jeden z najważniejszych przykładów architektury renesansowej w Wenecji.

Bazylika San Giorgio Maggiore wyróżnia się swoją imponującą fasadą oraz charakterystyczną dzwonnicą, z której rozciąga się wspaniały widok na miasto i lagunę. Wnętrze kościoła jest równie zachwycające, z bogatymi dekoracjami i dziełami sztuki, w tym obrazami znanych artystów. Przechowywano w nim relikwie św. Szczepana – pierwszego męczennika.

 

 
Na wyspie znajduje się także klasztor benedyktynów, który dodaje jej historycznego uroku. San Giorgio Maggiore jest popularnym miejscem wśród turystów, którzy przyjeżdżają, aby podziwiać architekturę, cieszyć się spokojem oraz delektować się widokiem na Wenecję z innej perspektywy. Można tam dotrzeć łodzią, co czyni podróż jeszcze bardziej wyjątkową. Może to zachęci wielu, ale wyspa San Giorgio Maggiore nie jest wyspą turystyczną. Nie ma tutaj restauracji, możemy znaleźć jedynie malutki bar koło Mariny, gdzie można się czegoś napić.


Campo della Salute to urokliwy plac położony w Wenecji, w pobliżu Bazyliki Santa Maria della Salute. Jest to jedno z tych miejsc, które emanuje spokojem i pięknem, idealne do odpoczynku po zwiedzaniu tętniących życiem uliczek miasta.



 
Na placu znajduje się imponująca bazylika, która została zbudowana w XVII wieku jako wotum dziękczynne za zakończenie epidemii dżumy. Jej barokowa architektura, z charakterystyczną kopułą i bogato zdobionymi detalami. Położony jest przy największym i najsłynniejszym kanale weneckim – Canale Grande.

 

Trójkątne zwieńczenie Campo della Salute
 

Murano to malownicza wyspa położona nieco dalej w lagunie weneckiej, znana przede wszystkim z tradycji wytwarzania szkła. To właśnie tutaj, od XIII wieku, rzemieślnicy przenieśli swoje warsztaty ze względu na obawy o pożary w Wenecji. Dziś Murano jest synonimem wysokiej jakości szkła artystycznego, a jego wyroby są cenione na całym świecie.

 


Na wyspie można znaleźć wiele warsztatów i sklepów, w których można podziwiać proces tworzenia szkła oraz zakupić unikalne wyroby, takie jak wazy, biżuteria czy lampy. Wiele z tych dzieł jest ręcznie robionych, co czyni je wyjątkowymi.



Murano ma również swoje atrakcje turystyczne. Warto odwiedzić Muzeum Szkła (Museo del Vetro), które prezentuje historię i techniki produkcji szkła, a także eksponaty sięgające czasów rzymskich. 

Rzemieślnicy z Murano stosują tradycyjne techniki, które przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Istnieją teorie mówiące, że zlokalizowanie wytwórni tego drogocennego surowca na wyspie miało jeszcze jeden cel: utrzymanie receptur i technologii produkcji w sekrecie.

szkło z Murano to jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli włoskiego rzemiosła artystycznego.


Kolejnym interesującym miejscem jest Bazylika Santa Maria e San Donato, znana z pięknych mozaik, relikwii i legend o smoku. Wyspa jest również urokliwa pod względem architektonicznym, wąskimi uliczkami i kanałami, które tworzą niepowtarzalny klimat. 

 

Spacerując po Murano, można poczuć się jak w innym świecie, z dala od zgiełku Wenecji. To idealne miejsce na relaks, zakupy i odkrywanie sztuki rzemieślniczej.  Jednak trzeba mieć świadomość, że na tej wyspie żyje się spokojniej i późnym popołudniem wiele ciekawych miejsc będzie po prostu zamknięte.


Burano to kolejna urokliwa wyspa, znana przede wszystkim z kolorowych domów, które tworzą niesamowity widok. Burano położone jest w północnej części Laguny Weneckiej, koło Torcello, około 7 km na północny – wschód od Wenecji. Burano to w rzeczywistości nie jedna, a cztery wyspy: San Mauro, Giudecca, Terranova oraz San Martino. Przedzielone są one trzema kanałami:

  •          Rio Pontinello
  •          Rio Terranova
  • Rio Zuecca 

 


 

Trzy kanały pomiędzy czterema wyspami spięte są ośmioma kładkami dla pieszych, popularnie zwanymi mostami. Rio Pontinello jest to najdłuższy kanał na Burano. Przerzucone są przez niego cztery mosty, w tym jeden na początku i jeden na końcu. Na środkowym odcinku kanału znajdziecie najwięcej restauracji i trattorii ze stolikami ustawionymi na zewnątrz.

 

 


 Każdy budynek malowany jest w intensywne, żywe kolory, co sprawia, że spacer po wąskich uliczkach tej wyspy to prawdziwa przyjemność. W moim przypadku była ukojeniem w szaro - burym krajobrazie jaki nam zgotowała aura.

 


 Burano słynie również z tradycyjnego rzemiosła, zwłaszcza z koronkarskiego, które ma długą historię i jest cenione na całym świecie.

m.in.: kremowa suknia z satyny z lat 30. XX w., z długim, misternie wykonanym koronkowym welonem

Legenda głosi, że kobiety z Burano zaczęły się trudnić wyrobem koronek z nudów, gdy ich mężowie wypływali na połowy ryb. W pogodne dni siadały przed kolorowymi domami i wspólnie dziergały. W XVI wieku koronki z Burano opuściły wyspę i zaczęły być sławne  w całej Europie



 

Wyspa ma także swój niepowtarzalny klimat, z malowniczymi kanałami i małymi mostkami, które dodają jej uroku. Można tu znaleźć wiele przytulnych kafejek i restauracji, gdzie można spróbować lokalnych specjałów, takich jak świeże owoce morza

 

Mimo kaprysów pogody, deszczowa majówka w Wenecji okazała się niezwykłym doświadczeniem. Udało mi się odkryć miasto na nowo, z innej perspektywy i dostrzec jego piękno w zupełnie innych warunkach. A deszcz dodawał całości niepowtarzalnego uroku, a tłum był odrobinę mniejszy.


Komentarze

  1. Nigdy nie miałam szczęścia aby zobaczyć wnętrze Bazyliki Santa Maria e San Donato. Mam nadzieję, że kiedyś zobaczę Madonnę z Murano stojącą samotnie, na złotym polu absydy z ramionami otwartymi do modlitwy, ubraną w królewski błękitny strój.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z wnętrzem Bazyliki Santa Maria e San Donato jest jak z odkryciem, że charakterystyczne zdobienia choćby mozaiki podłogowej mogą być bliźniacze w stosunku do słynnej Bazyliki św. Marka ... Miałam to szczęście i byłam wewnątrz, lecz ze względu na udział w liturgii - nie posiadam zdjęć z wewnątrz. Może kiedyś i Tobie uda się tam dotrzeć. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Wenecja to miasto szczególne nie tylko ze względu na swoje unikatowe położenie i niezwykłe zabytki. To było pierwsze miasto, które widziałem we Włoszech i zrobiło na mnie kolosalne wrażenie i chyba żadne z innych zwiedzonych miejsc już mnie tak nie urzekło. W dodatku mieliśmy możliwość uczestniczenia we mszy św. w bazylice św. Marka co było również przeżyciem. Dziękuję za możliwość spaceru Twoimi szlakami po mieście. Przyznaję nie wszystkie prezentowane miejsca zdążyłem poznać podczas naszej wizyty, więc tym bardziej z przyjemnością przeczytałem i obejrzałem. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy tym niezwykłym miastem można się znudzić. Nie dziwi mnie zachwyt nad tym miejscem. Wenecja ma to swoje coś. Ja nie miałam możliwości uczestnictwa we Mszy Św. - więc pozytywnie zazdraszczam. Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Portugalskie azulejos - mozaikowy świat z przewagą bieli i błękitu

Szlak Graniczny: Wetlina, Rabia Skała, Rawki

Wybrzeże Łotwy - pięknie i pusto.

Z wizytą w Fatimie.

Ermitaż - maksymalna dawka sztuki

Lizbona bardzo krótka wizyta

Ateny - miasto filozofów i nie tylko